Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protesty w Argentynie. Tysiące osób demonstrowało przeciwko polityce rządu

0
Podziel się:

Tysiące osób demonstrowały w nocy czasu polskiego w największych miastach Argentyny przeciw polityce rządu prezydent Cristiny Fernandez de Kirchner.

Protesty w Argentynie. Tysiące osób demonstrowało przeciwko polityce rządu
(PAP/EPA)

Tysiące osób demonstrowały w nocy czasu polskiego w największych miastach Argentyny przeciw polityce rządu prezydent Cristiny Fernandez de Kirchner (na zdjęciu). Były to największe protesty od objęcia przez nią najwyższego urzędu w państwie w 2007 r.

Oprócz stolicy, Buenos Aires, masowe demonstracje objęły tak duże miasta, jak Rosario i Cordoba._ - Cristina, głosy wyborców nie oznaczają bezkarności dla moralnych oszustw i wykańczania gospodarki _ - napisano na ogromnym transparencie niesionym przez grupę młodych demonstrantów przed siedzibą rządu.

Prezydent w ubiegłym roku została wybrana na drugą kadencję, uzyskując ponad 54 proc. głosów. Jednak rząd przez nią powołany ciągle traci na popularności z powodu skandali korupcyjnych, wysokich wskaźników przestępczości i ciągle rosnącej kontroli, jaką sprawuje nad gospodarką. Protestującym nie podobały się również nowe przepisy kontrolujące wymianę walut, które praktycznie uniemożliwiają Argentyńczykom kupno dewiz.

Jednak tym, co przelało czarę goryczy były pogłoski, że zwolennicy prezydent planują zmiany w konstytucji, które pozwoliłyby jej na ubieganie się o trzecią kadencję w wyborach w 2015 roku. Argentyńska konstytucja dopuszcza jedną reelekcję. Inicjatywa ta wyszła od prorządowego ruchu intelektualistów zwanego Carta Abierta (hiszp. List Otwarty). Rząd dysponuje większością w parlamencie, jednak nie w wysokości dwóch trzecich głosów, niezbędnych do zmiany konstytucji.

Cristina Fernandez de Kirchner nie odniosła się w jasny sposób do tych inicjatyw. Zapytana podczas przemówienia w prowincji San Juan, na zachodzie Argentyny, czy zamierza kandydować po raz trzeci na urząd prezydenta, odpowiedziała: _ Zrobię to, co zawsze robiłam: będę walczyć i pracować. Nie mam innego sposobu na życie _. Na tym samym wiecu szefowa państwa odniosła się do trwających protestów, mówiąc, że _ nie zdołają jej zdenerwować _.

Protesty, zwane po hiszpańsku _ cacerolazos _, podczas których demonstranci uderzają w garnki, mają w Argentynie długą tradycję i zyskały na popularności szczególnie podczas kryzysu w latach 2001-2002. Ostatnie manifestacje zostały zorganizowane przez obywateli za pośrednictwem portali społecznościowych, bez udziału partii opozycyjnych. Burmistrz Buenos Aires Mauricio Macri napisał na swoim koncie na Twitterze: _ Mam nadzieję, że prezydent rozumie to przesłanie. Wielu Argentyńczyków błaga, aby ich wysłuchano _.

Czytaj więcej w Money.pl
Kolejne kraje się na nich skarżą. Ograniczają... USA i Japonia złożyły do Światowej Organizacji Handlu (WTO) skargę na ograniczanie importu stosowane przez Argentynę.
Prezydent oskarżony o korupcję. Dał 5 milionów? Pięć milionów dolarów - tyle mieli dostać senatorowie, by podpisali ważną ustawę.
Agresja wobec lekarzy. Dlatego strajkują To protest przeciwko przemocy. Chcemy wprowadzenia środków bezpieczeństwa, które umożliwią lekarzom spokojną pracę - powiedział szef stowarzyszenia argentyńskich lekarzy.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)