Jemeńska policja strzałami w powietrze rozproszyła tłum manifestantów w okolicy ambasady amerykańskiej w Sanie. Dzień wcześniej, gdy tłum zaatakował tę ambasadę, w zajściach zginęło czterech demonstrantów. Protest wywołał antyislamski film z USA.
Policja użyła też armatek wodnych do rozpędzenia manifestantów, którzy gromadzili się około 500 m od ambasady USA w stolicy Jemenu. Manifestujący spalili flagę amerykańską i domagali się wydalenia ambasadora. Siły policyjne zablokowały dojścia do ambasady, by uniemożliwić dotarcie do niej manifestantom, których liczbę szacuje się na kilkaset osób.
Prezydent USA Barack Obama wyraził wczoraj niepokój o bezpieczeństwo dyplomatów i ambasady w Sanie podczas rozmowy telefonicznej z jemeńskim odpowiednikiem Abdem ar-Rabem Mansurem al-Hadim. Prezydent Jemenu - jak podał Biały Dom - zapowiedział, że uczyni wszystko dla obrony Amerykanów w Jemenie.
Wczoraj podczas ataku na ambasadę USA w stolicy Jemenu zginęło czterech uczestników antyamerykańskiej manifestacji, a kilkanaście osób zostało rannych.
Antyamerykańskie nastroje na Bliskim Wschodzie i krajach islamskich wywołuje antyislamski film _ Innocence of Muslims _ (Niewinność muzułmanów), którego fragmenty można obejrzeć w serwisie YouTube. Film przedstawia Mahometa jako oszusta i nieodpowiedzialnego kobieciarza, który aprobował molestowanie seksualne dzieci.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wydali na niego wyrok? Ujawnili nazwisko Autorem filmu "Innocence of Muslims" jest koptyjski chrześcijanin z południowej Kalifornii, osobnik o burzliwej przeszłości. | |
Tysiące ludzie na ulicach. "Niech nie wraca" Dziesiątki tysięcy ludzi demonstrowało w piątek w jemeńskich miastach. | |
Dyktatura runie? "Chcą osądzenia kata" Kilkadziesiąt tysięcy osób protestuje na ulicach Sany po tym, jak siły wierne byłemu prezydentowi otworzyły ogień do tłumu. |