Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prymas: wiara wymaga ciągłego umacniania

0
Podziel się:

Wiara wymaga ciągłego umacniania, gdyż
inaczej słabnie - mówi PAP prymas Polski kardynał Józef Glemp,
wyjaśniając hasło pielgrzymki papieża Benedykta XVI do Polski
"Trwajcie mocni w wierze".

Wiara wymaga ciągłego umacniania, gdyż inaczej słabnie - mówi PAP prymas Polski kardynał Józef Glemp, wyjaśniając hasło pielgrzymki papieża Benedykta XVI do Polski "Trwajcie mocni w wierze".

Poniżej tekst wywiadu, którego prymas udzielił PAP w związku ze zbliżającą się pielgrzymką:

PAP: Pielgrzymka Benedykta XVI w Polsce będzie przebiegać pod hasłem "Trwajcie mocni w wierze". Skąd zostały zaczerpnięte te słowa i dlaczego akurat one są mottem wizyty papieża?

Prymas: To słowa zapożyczone z Pierwszego Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian. Mówią one o tym, że wiara wymaga ciągłego umacniania, "odżywiania", bo inaczej słabnie. Wiara nie jest stanem, który został osiągnięty raz na zawsze, lecz podlega ciągłej zmianie. Wiara to obecność Boga wśród nas i wyznawanie Go nie tylko umysłem, ale całym swoim życiem. Im bardziej nasze życie układa się według zasad Ewangelii, tym nasza wiara jest silniejsza i daje skutki osobiste i społeczne.

PAP: Benedykt XVI odprawi pierwszą mszę św. w czasie pielgrzymki w Polsce na pl. Piłsudskiego w Warszawie - w tym samym miejscu, gdzie w 1979 roku mszę odprawił Jan Paweł II. Jest w tym jakaś symbolika.

Prymas: Istotnie, bo sam plac Piłsudskiego jest symbolem pewnych ważnych zdarzeń w życiu tego narodu. Tu odbywają się uroczystości świeckie o wielkim znaczeniu narodowym, a także religijne. To tutaj papież Jan Paweł II wypowiedział znamienne słowa podczas pierwszej pielgrzymki do Polski: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi! Tej ziemi". Słowa te pozostaną dla nas na zawsze przypomnieniem o zmianie oblicza ziemi, o odnowie moralnej człowieka.

PAP: Czy Benedykt XVI nawiąże w homilii na placu do przesłania Jana Pawła II "o odnowie oblicza ziemi"?

Prymas: Niewątpliwie tak. My przecież ciągle do niego nawiązujemy. To przesłanie bardzo głęboko tkwi w naszej świadomości. Sądzę, że często będzie się też przejawiało w słowach - czy to kierowanych do Ojca Świętego, czy też wypowiadanych przez niego samego.

PAP: Papież będzie modlił się na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, gdzie ma wygłosić swoje przesłanie. Jakie znaczenie będzie miała wizyta Benedykta XVI w tym byłym obozie zagłady?

Prymas: Nie wyobrażam sobie, by Benedykt XVI będąc w Polsce, miał nie nawiedzić tego miejsca wielkiej męki, wielkich cierpień, których dzisiaj wstydzimy się jako ludzkość. To jest miejsce, gdzie się wyraziło ogromne zło, przede wszystkim wobec narodu żydowskiego, wobec narodu Romów, Polaków, a też byli wśród zamordowanych tam ludzi obywatele Niemiec, choćby Edyta Stein.

I oto w miejscu, gdzie szalała wybujała nienawiść, stanie ponownie człowiek dobroci, orędzia Bożego i pokoju ewangelicznego, który wskaże, że należy podążać drogą miłości. Sądzę, że będzie to także ważne przypomnienie, do czego zdolny jest człowiek, który odrzuci wszelkie zasady moralne.

Ojciec Święty przybędzie na teren byłego hitlerowskiego obozu jako ten, który przewodzi ludziom w miłości, bo on jest przewodnikiem miłości w Kościele.

PAP: - Czym będzie dla Polaków wizyta Benedykta XVI?

Prymas: Będzie kontynuacją tego, co przeżywaliśmy przez wiele lat z Janem Pawłem II, i co nas umacniało w naszych postawach narodowych i moralnych oraz w poczuciu wspólnoty międzynarodowej. Ojciec Święty Jan Paweł II podczas tych pielgrzymek szczegółowo nawiązywał do naszych osiągnięć i wad oraz wskazywał jak mamy - kochając Boga - kochać ojczyznę i bliźnich. Dlatego też sądzę, że Benedykt XVI, jako przejmujący od Jana Pawła II tak wiele, gdy chodzi o widzenie Kościoła, jednocześnie wielki przyjaciel zmarłego papieża, będzie kontynuował wizję Kościoła swego wielkiego poprzednika.

Nam jest to bardzo potrzebne, by przybył do nas następca św. Piotra i jednocześnie następca Jana Pawła II. Polacy bardzo kochają papiestwo, nie tylko dlatego, że papieżem był Polak. Często mówiono, że cechował nas nacjonalizm. Nic podobnego!. Ja z góry wiedziałem, że choćby następnym papieżem został wybrany kardynał z Afryki czy z Ameryki, to Polacy tak samo będą go szanowali i będą okazywali miłość temu, który przewodzi Kościołowi.

PAP: Czy można oczekiwać, że pielgrzymka Benedykta XVI w Polsce przyczyni się do szybszego wyniesienia Jana Pawła II na ołtarze?

Prymas: Ojciec Święty już przyspieszył proces beatyfikacyjny Jana Pawła II, nie czekając aż upłynie pięć lat od momentu jego śmierci. I na tym się kończy możliwość dalszego przyspieszania. Proces został wdrożony i musi objąć wszystkie wymagane etapy, jeśli ma wykazać świętość Jana Pawła II także na podstawie dokumentów i zeznań świadków.

PAP: Z jakim apelem chciałby się Ksiądz Prymas zwrócić do Polaków przed wizytą Benedykta XVI ?

Prymas: Chciałbym, abyśmy jako Polacy potrafili dorównać sile wiary, która tkwi w naszej wielkiej tradycji. Chodzi o to, by wiarę pojmować nie tylko indywidualnie, ale także społecznie, żeby była widoczna w czynach, by nie powtarzały się np. ekscesy, jakich ostatnio byliśmy świadkami w Warszawie, kiedy po ostatnim meczu Legii pseudokibice demolowali centrum miasta.

PAP: Czy Kościół w Polsce zmienił się po śmierci papieża Jana Pawła II?

Prymas: Tego nie da się ująć w kategoriach społecznych, czy liczbowych. Wiara ciągle się pogłębia, mimo że obserwujemy tyle zaniedbań, obojętności, a nawet i wrogości wobec niej. Myślę jednak, że ten proces doskonalenia jest trwały, i nie sądzę, żebyśmy się cofali na tej drodze bycia lepszymi chrześcijanami. Jest coraz więcej ludzi świeckich, zorganizowanych w różnych ruchach katolickich, którzy pokazują, jak bardzo wiara jest cenna i jak ona zmienia oblicze ziemi, tzn. oblicze człowieka na tej ziemi.

Rozmawiał Stanisław Karnacewicz (PAP)

skz/ dro/ zf/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)