Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przegląd wiadomości ze spółek, wtorek godz. 15

0
Podziel się:

Przegląd wiadomości ze spółek, wtorek 30 sierpnia godz. 15

Przegląd wiadomości ze spółek, wtorek 30 sierpnia godz. 15

CIECH

Zysk netto grupy Ciech w II kwartale tego roku wyniósł 16 tys. zł wobec 31 mln zł straty netto rok wcześniej. Wynik był lepszy od konsensusu rynkowego, który zakładał 5,8 mln zł straty netto.

Zysk operacyjny grupy spadł do 27,1 mln zł z 40,2 mln zł i był niższy od średniej prognoz rynkowych na poziomie 34,1 mln zł.

Przychody wzrosły do 1015,1 mln zł z 988,1 mln zł, tymczasem średnia prognoz analityków mówiła o 1026,2 mln zł sprzedaży.

Po pierwszym półroczu zysk netto Ciechu wyniósł 1,9 mln zł wobec 33,8 mln zł straty rok wcześniej, zysk operacyjny spadł do 69,3 mln zł z 81,9 mln zł, a przychody wzrosły do 2137,1 mln zł z 1950,1 mln zł.

Jak podała spółka w komentarzu do wyników, głównym źródłem wzrostu sprzedaży w pierwszych sześciu miesiącach roku były wyższe przychody ze sprzedaży żywic w segmencie organicznym i sody kalcynowanej w segmencie sodowym. Wyższe przychody rok do roku wypracował też segment agrochemiczny z dywizji Agro-Krzem, co wynika głównie ze zwiększonej sprzedaży związków fosforu.

"Największy udział w przychodach za okres pierwszego półrocza 2011 roku stanowiła sprzedaż produktów segmentu organicznego - został zachowany poziom z 2010 roku. W porównaniu do I półrocza 2010 roku poziomy sprzedaży wzrosły w każdym segmencie, poza segmentem krzemiany i szkło, natomiast nie zmienił się istotnie udział poszczególnych segmentów w skonsolidowanych przychodach Grupy Ciech" - napisano w raporcie.

Ciech poinformował, że pozytywnie na wyniki półrocza wpłynął m.in. wzrost sprzedaży krajowego przemysłu chemicznego, kontynuacja ubiegłorocznej wzrostowej tendencji w zakresie cen na światowych i europejskich rynkach nawozów sztucznych, utrzymanie się wzrostowej tendencji w zakresie krajowej produkcji nawozów sztucznych, a także wysoki poziom rynkowych cen siarki oraz utrzymanie się wysokich europejskich cen żywic epoksydowych i epichlorohydryny.

Wśród korzystnych czynników spółka wymienia także przyśpieszenie tempa wzrostu w zakresie sprzedaży krajowej produkcji budowlano-montażowej oraz wzrost popytu i cen sody kalcynowanej na rynkach europejskich.

Negatywnie na wyniki wpłynął z kolei znaczny wzrost kosztów produkcji sody kalcynowanej w Europie, spadek rynkowych cen TDI rok do roku w pierwszym półroczu oraz utrzymywanie się wysokich cen ropy naftowej.

GPW

Zysk operacyjny wzrósł do 33,8 mln zł z 27,1 mln zł, a rynek spodziewał się, że wyniesie on 32,6 mln zł.

Przychody grupy wzrosły do 68,3 mln zł z 57,5 mln zł przed rokiem i były wyższe od oczekiwań rynkowych na poziomie 61,5 mln zł.

Po pierwszym półroczu 2011 roku zysk netto grupy wzrósł o 31 proc., do 71,5 mln zł, zysk operacyjny o 37 proc., do 72,3 mln zł, EBITDA o 33 proc., do 90 mln zł, a przychody zwiększyły się o 23 proc., do 137,5 mln zł. Zysk netto na akcję wyniósł 1,7 zł.

Rentowność EBITDA grupy GPW wyniosła 65,5 proc. na koniec pierwszego półrocza wobec 60,8 proc. rok wcześniej. Rentowność operacyjna wzrosła do 52,6 proc. z 47,4 proc. przed rokiem.

Wskaźnik ROE po sześciu miesiącach sięgnął 23,7 proc., co oznacza wzrost o 9,5 punktu proc.

"Głównymi czynnikami wzrostu wyników Grupy GPW w I połowie 2011 r. były: wzrost obrotów na rynkach akcji, wzrost liczby debiutów i kapitalizacji spółek oraz wysokie przychody z tytułu wezwań w trybie nabycia znacznych pakietów akcji w I kwartale 2011 r." - napisano w komentarzu do wyników.

Przychody z obrotu akcjami wyniosły 77,5 mln zł i wzrosły o 40 proc. w stosunku do I półrocza 2010 r. Przychody z obrotu instrumentami dłużnymi wzrosły do 6,5 mln zł, o 61 proc.

"Niska zmienność notowań oraz brak wyraźnego trendu na rynku akcji skutkowały, typową dla takich okresów, mniejszą aktywnością inwestorów na rynku kontraktów terminowych. Wskutek tego przychody w całym segmencie instrumentów pochodnych obniżyły się o 16,7 proc. do 18,6 mln zł. Spadek przychodów z kontraktów terminowych był częściowo rekompensowany większymi wpływami z rynku opcji, gdzie wolumen obrotu wzrósł o 49 proc. do 508 tys. sztuk i okazał się najwyższy w historii GPW" - napisano w komunikacie spółki.

Przychody Grupy z tytułu obsługi obrotu w samym drugim kwartale wyniosły 50,6 mln zł, co oznacza spadek o 7,6 proc. w porównaniu z I kwartałem 2011 r. oraz o wzrost o 17,2 proc. w porównaniu z II kwartałem 2010 r. Udział przychodów z obsługi obrotu w przychodach ze sprzedaży Grupy ogółem spadł w II kwartale 2011 r. do 74,1 proc. w porównaniu z 79,2 proc. w I kwartale 2011 r. oraz w porównaniu z 75,1 proc. w II kwartale 2010 r.

"Zmiany te związane były przede wszystkim ze szczególnie wysokimi przychodami z wezwań w trybie nabycia znacznych pakietów akcji w I kwartale 2011 r., które osiągnęły poziom 7,7 mln zł spadkiem wolumenów instrumentów pochodnych oraz zmianą struktury obrotów akcjami" - napisała GPW.

Łączna wartość obrotów akcjami na głównym rynku (sesyjnych i pakietowych) w II kwartale 2011 r. wyniosła 71,1 mld zł, co oznacza wzrost o 4,9 proc. w porównaniu z I kwartałem 2011 r. oraz wzrost o 17,2 proc. w porównaniu z II kwartałem 2010 r.

Przychody z obsługi emitentów wyniosły w II kwartale 2011 r. 6,5 mln zł, co oznacza wzrost o 22,3 proc. w porównaniu do I kwartału 2011 r. oraz wzrost o 17,0 proc. w porównaniu do II kwartału 2010 r.

Na koniec II kwartału 2011 r. na rynkach akcji GPW notowane były 677 spółki, w tym 416 na głównym rynku oraz na 261 na NewConnect, a kapitalizacja spółek na głównym rynku wyniosła 823,9 mld.

PGF

PGF spodziewa się, że w 2012 roku dynamika wzrostu przychodów wyniesie około 10 proc. - poinformowali na wtorkowej konferencji prasowej przedstawiciele spółki.

"Spodziewamy się w 2012 roku dynamiki przychodów na poziomie około 10 proc. rdr, nasz udział w rynku także powinien rosnąć" - powiedział wiceprezes PGF Jacek Dauenhauer.

Spółka podtrzymała swoje oczekiwania na 2011 rok dotyczące dwucyfrowego wzrostu zysku netto oraz utrzymania rentowności netto na poziomie 1 proc.

Prezes spółki Jacek Szwajcowski poinformował o planach reorganizacji w grupie kapitałowej PGF. Ze spółki matki ma zostać wydzielona spółka zajmująca się hurtową sprzedażą do aptek.

"Chcemy zamknąć działania reorganizacyjne do końca 2011 roku" - powiedział Szwajcowski.

PBG

PBG chce w ciągu roku zmniejszyć wskaźnik dług/EBITDA do 3, a może do 2,5 - powiedział na konferencji prasowej prezes spółki Jerzy Wiśniewski.

"Chcemy w ciągu roku zmniejszyć wskaźnik dług do EBITDA do 3, być może do 2,5" - poinformował Wiśniewski.

"Obecnie dochodzimy do poziomu 3,5 a jest to górny poziom zapisany w naszych umowach z bankami" - dodał.

Wiceprezes PBG Przemysław Szkudlarczyk, pytany o działania, które spółka podejmie w celu redukcji wskaźnika dług/EBITDA wymienił kilka punktów.

"Spodziewamy się, że w pierwszym kwartale 2012 roku zdecydowanie poprawią nam się przepływy pieniężne w projektach autostradowych, bo taki jest cykl rozliczania tych prac. Zwiększamy nasze zaangażowanie w projektach gazu i ropy, a tam przepływy pieniężne są dużo lepsze. Chcemy też sprzedać część aktywów".

W tym roku PBG chce uzyskać ze sprzedaży aktywów około 80 mln zł, w przyszłym roku 30 mln zł.

Spółka przygotowuje się też do sprzedaży swojej spółki celowej Strateg Capital.

"Jesteśmy przed wyborem banku inwestycyjnego, który doradzi nam przy tej transakcji. Negocjacje i due diligence potrwają w tym przypadku pewnie kilka miesięcy. Spodziewamy się zwrotu zainwestowanych środków w wysokości 130 mln zł, a dodatkowo wyłączymy z konsolidacji dług w wysokości również 130 mln zł" - powiedział Szkudlarczyk.

PBG planuje też w najbliższym czasie sprzedaż kilku projektów nieruchomościowych, poczynając od Kijowa.

POLIMEX-MOSTOSTAL

Polimex-Mostostal liczy na wypracowanie w 2011 r. zysku netto zbliżonego wartością do poziomu zysku z 2010 r. - wynika z wypowiedzi prezesa spółki Konrada Jaskóły.

"Będziemy starali się wynikiem tegorocznym gonić wynik ubiegłoroczny" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Jaskóła pytany o perspektywy na cały 2011 r.

"Perspektywy na drugą połowę roku są zdecydowanie korzystniejsze niż wynikałoby to z pomnożenia wyników półrocza razy dwa" - dodał.

W I poł. 2011 r. Polimex-Mostostal wypracował 26 mln zł zysku netto. Rok 2010 grupa zakończyła z zyskiem na poziomie 109,7 mln zł.

REDAN

Redan prognozuje, że w 2011 roku jej skonsolidowany zysk netto wzrośnie rdr o 85 proc. do 10 mln zł, a nie, jak informowała wcześniej, o 132 proc., do 14 mln zł. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży mają wynieść 387,5 mln zł, co oznacza rdr wzrost o 20 proc. Poprzednia prognoza zakładała wzrost o 28 proc. do 415,8 mln zł - poinformowali przedstawiciele spółki na wtorkowym spotkaniu prasowym.

"Tendencje zaobserwowane w wynikach sieci Textilmarket spowodowały, że pomimo lepszego wyniku na działalności modowej, zdecydowaliśmy o weryfikacji prognozy wyników rocznych" - powiedział Bogusz Kruszyński, prezes Redanu.

Zauważył jednak, że wyniki uzyskane w I półroczu 2011 r. są generalnie zgodne z wewnętrznymi, sumarycznymi prognozami dla Grupy Redan na ten okres.

Redan wypracował w I półroczu 2011 roku 1,3 mln zł zysku netto wobec 0,1 mln zł przed rokiem. Sprzedaż wzrosła o 20 proc. rdr do 170,1 mln zł, a wolumen marży handlowej wzrósł o 24 proc. rdr do 78,8 mln zł. Zysk brutto wyniósł 1,4 mln zł wobec 0,4 mln zł straty przed rokiem. Spółka podkreśla jednak, że tegoroczny zysk brutto został obniżony o 1,1 mln zł przez zdarzenia jednorazowe, w tym m.in. o koszty inwentaryzacji towarów w sklepach Textilmarket (1,3 mln zł).

Sieć dyskontowa Textilmarket odnotowała w I półroczu 2011 roku 15 proc. wzrost sprzedaży do 86,2 mln zł. Zysk brutto osiągnął poziom 2,4 mln zł wobec 5,7 mln zł w analogicznym okresie 2010 roku.

"Na gorsze wyniki Textilmarket wpłynęły koszty inwentaryzacji towarów, niższa od zakładanej sprzedaż w nowo otwartych sklepach, brak wzrostu w sklepach porównywalnych przy zakładanym 3 proc. wzroście oraz wzrost kosztów" - powiedział prezes Kruszyński.

Poinformował, że w celu poprawy rentowności sieci Textilmarket spółka zintensyfikowała działania pro-sprzedażowe, redukuje koszty (m.in. poprzez optymalizację liczby etatów) oraz rozwija bezpośredni import towarów.

"Skala importu własnego będzie rosła. Wiosną tego roku towary w imporcie własnym stanowiły 1 proc. wartości zakupu, na jesieni będzie to już 5 proc. W przyszłym roku kilkanaście procent, a docelowo 50 proc. wartości zakupu" - powiedział Kruszyński.

"Będziemy mieć większy wpływ na to czy mamy towar i jaki" - dodał.

Lepsze od zakładanych i dużo lepsze od ubiegłorocznych wyniki Redan uzyskał na rynku modowym.

Sprzedaż w I półroczu 2011 roku wzrosła o 31 proc. rdr do 83,8 mln zł, a wolumen marży handlowej wzrósł o 32 proc. do 45,6 mln zł. Wynik na sprzedaży wyniósł 0,7 mln zł wobec 3,4 mln zł straty przed rokiem.

Sprzedaż w sklepach porównywalnych w segmencie fashion wzrosła o 14 proc.

W komunikacie Redan poinformował, że obecna prognoza zakłada, że w przypadku segmentu dyskontowego w drugim półroczu tego roku: zostanie otwartych 40 nowych sklepów Textilmarket, w sklepach porównywalnych zostanie utrzymany poziom sprzedaży i marży taki sam jak w 2010 r., sprzedaż w nowo otwartych sklepach (działających krócej niż 12 miesięcy) będzie niższa od sprzedaży w pozostałych sklepach, podobnie jak to miało miejsce w I połowie 2011 r., dynamika wzrostu kosztów bieżących będzie utrzymana na takim samym poziomie jak w I połowie 2011 r.

Redan podał, że na dzień sporządzenia prognozy, 11 sklepów Textilmarket zostało już otwartych, są podpisane umowy najmu kolejnych 15 sklepów z terminami otwarcia do końca bieżącego roku, a na pozostałe 14 sklepów są już wybrane i zaakceptowane lokalizacje z uzgodnionymi warunkami najmu.

Michał Kałużyński, wiceprezes Redanu, poinformował PAP, że w drugiej połowie roku planowane jest także otwarcie około 10 sklepów w segmencie modowym w kraju oraz około pięciu sklepów na Ukrainie. Planowane jest również uruchomienie pierwszych 10 sklepów franczyzowych w Rosji.

VANTAGE DEVELOPMENT

Vantage Development, deweloper będący obecnie częścią spółki Impel, planuje wejście na warszawski parkiet w ostatnim miesiącu 2011 r. W zeszły piątek Impel złożył wniosek w sprawie debiutu do KNF. Za każdy walor Impelu akcjonariusze spółki otrzymają 3,2109 papierów dewelopera - poinformowali przedstawiciele obu spółek na konferencji prasowej.

"6 września podczas NWZA decyzję o podziale spółek muszą zatwierdzić akcjonariusze Impelu. W piątek złożyliśmy już stosowne dokumenty do KNF. Uważamy, że początek notowań Vantage nastąpi pod koniec IV kwartału. Za każdą akcję Impelu przysługuje 3,2109 akcji Vantage. Warto podkreślić, że będzie mieć miejsce wymiana akcji, a nie sprzedaż. To uniezależnia całą operację od zawirowań rynkowych" - powiedziała Danuta Czajka, wiceprezes Impelu.

"Podział będzie bez wpływu na wyniki obu spółek. Wydzieleniu Vantage nie towarzyszy emisja i pozyskanie kapitału. Podział nie zmieni wiele wewnętrznie dla spółek, natomiast naszym celem jest przedstawienie jasnego podziału naszej działalności inwestorom. Część z nich zrezygnuje z akcji w spółce deweloperskiej, a inni będą chcieli lokować swoje środki w tę działalność" - dodał Wojciech Rembikowski, wiceprezes Impelu.

Przedstawiciele obu spółek uznają, że działalność deweloperska prowadzona przez Impel jest niedoszacowana przez inwestorów i ze względu na swoją specyfikę nie pasuje do pozostałych usług oferownych przez spółkę.

"Spotkania z inwestorami w sposób jednoznaczny wskazują na niedoszacowanie wartości działalności deweloperskiej w działalności outsourcingowej. W momencie wprowadzenia Vantage Development na GPW odblokuje się możliwość rynkowego pomiaru jej rezultatów" - powiedziała Czajka.

Vantage Development jest spółką działającą na rynku wrocławskim. Jej bank ziemi składa się z 40 ha położonych zarówno w centrum, jak i na obrzeżach miasta. Spółka realizuje projekty zarówno mieszkaniowe jak i biurowe.

WARIMPEX

Warimpex planuje sprzedaż jednego lub dwóch hoteli. Pierwsza transakcja ma zostać sfinalizowana jeszcze w 2011 r., a druga w I kw. 2012 r. - poinformował na konferencji prasowej Christian Fojtl, członek zarządu spółki.

"Rozważamy sprzedaż trzech - czterech hoteli, ale w efekcie, dojdzie prawdopodobnie do sprzedaży jednego - dwóch hoteli. Rozpoczęliśmy już negocjacje z potencjalnymi inwestorami" - powiedział Fojtl.

"Pierwszą transakcję chcielibyśmy zamknąć jeszcze w 2011 r., a kolejną w I kw. 2012 r. Planujemy sprzedaż większego pakietu udziałów niż w przypadku Sobieskiego. Sprzedamy całość albo przynajmniej połowę udziałów w każdym z tych hoteli" - dodał.

W 2011 r. Warimpex sprzedał 25 proc. udziałów w hotelu Jan II Sobieski w Warszawie.

W II kw. 2011 r. przychody spółki ze sprzedaży w segmencie hotelarskim wyniosły 28,7 mln euro, co oznacza wzrost o 14 proc. w porównaniu do II kw. 2010 r.

Przychody z najmu powierzchni biurowych i działalności deweloperskiej spadły w II kw. 2011 r. o 17 proc. do 1,2 mln euro w porównaniu do II kw. 2010 r.

EBITDA spółki wzrósł w II kw. 2011 r. o 12 proc. do 30 mln euro. EBIT spółki spadł odpowiednio o 25 proc. do 7,8 mln euro.

W II kw. 2011 r. spółka zanotowała stratę netto w wysokości 150 tys. euro.

W całym I półroczu 2011 przychody spółki z działalności hotelarskiej wzrosły o 14 proc. do 48,4 mln euro, a przychody z najmu powierzchni biurowej i działalności deweloperskiej spadły o 39 proc. do 2,7 mln euro.

Z kolei, EBITDA w I półroczu 2011 wzrósł o 2 proc. do 9,3 mln euro, a EBIT spadł odpowiednio o 43 proc. do 7,6 mln euro.

Warimpex zakończył całe I półrocze 2011 ze stratą na poziomie 3,1 mln euro.

Fojtl oczekuje dobrych wyników spółki w kolejnych kwartałach. Jego zdaniem rynek hotelarski znajduje się w fazie wzrostowej.

"Lipiec był słabszy, ale sierpień znów okazał się dość mocny pod względem wyników, zwłaszcza w Polsce. W naszych hotelach nie widać oznak kryzysu. Nie ma fali rezygnacji, która uderzyła w nas podczas ostatniego kryzysu. Rynek hotelarski znów jest w fazie wzrostowej" - powiedział.

"Bardzo cieszy nas rozwój sytuacji na rynku czeskim , który do tej pory charakteryzował się powolną poprawą. Szczególnie segment pięciogwiazdkowy rozwijał się tam po raz pierwszy od kilku kwartałów pozytywnie, wykazując znaczny wzrosty wskaźników obłożenia. Rosnący rynek rosyjski również spełnił nasze oczekiwania, uzyskując wysokie wskaźniki wzrostu" - powiedział cytowany w komunikacie prasowym Franz Jurkowitsch, prezes spółki.

Fojtl poinformował, że Warimpex kontynuuje rozwój hoteli ekonomicznych we współpracy ze Starwood Capital i nieoficjalnie planuje kolejne projekty deweloperskie w Rosji.

"Dwa hotele ekonomiczne marek Campanile i Premiere Classe w centrum Wrocławia zostaną ukończone w I kw. 2012 r." - powiedział.

"Zanim rozpoczniemy nowe projekty w Rosji, chcemy zakończyć budowę Airport City w St. Petersburgu. W IV kw. 2011 r. zostanie tam otwarty hotel marki Crowne Plaza (300 pokoi hotelowych) oraz sąsiadujący biurowiec o pow. 21 tys. m kw. Pozostałe 18 tys. m kw będzie oddawane w zależności od popytu najemców, od 2012 r." - poinformował.

Na koniec I półrocza 2011 portfel nieruchomości Warimpexu został wyceniony przez międzynarodowego rzeczoznawcę CB Richrd Ellis (CBRE).

W I półroczu 2011 NNNAV (Triple Net Asset Value) wzrósł o 6 proc. do 190,2 mln euro, przy GAV (Gross Asset Value) na poziomie 599,5 mln euro.

Na koniec I półrocza Warimpex posiadał 21 hoteli, 3,3 tys. pokoi hotelowych oraz 5 nieruchomości biurowych i komercyjnych.

WILBO

Wilbo oczekuje, że działania restrukturyzacyjne pozwolą mu pokazać w przyszłym roku dodatni wynik netto. W roku 2011 spółka spodziewa się zmniejszenia straty na poziomie jednostkowym - powiedział na konferencji Tomasz Konewka, prezes Wilbo. Program naprawczy firmy obejmuje m.in. rozwój produkcji marek własnych, poszerzenie oferty, redukcję zatrudnienia oraz emisję obligacji.

"Jeśli chodzi o wykazanie zysku na poziomie netto, to naszym celem jest rok 2012. Wynik netto na koniec tego roku, przy pominięciu czynników jednorazowych, ulegnie poprawie. Chodzi o wynik na poziomie jednostkowym, ponieważ po sprzedaży Prorybu nie będzie nas obowiązywała publikacja wyników skonsolidowanych. Jeśli chodzi o jednostkowe przychody, to chcemy utrzymać zeszłoroczny poziom. Przyczynią się do tego podjęte działania naprawcze" - poinformował dziennikarzy Konewka.

Dodał, że w zeszłym roku jednostkowa strata netto Wilbo wyniosła 14,8 mln zł, a jednostkowe przychody wyniosły ok. 160 mln zł.

Wilbo informowało w poniedziałek, że zawarło umowę przedwstępną zbycia 14,2 tys. udziałów spółki zależnej Proryb, o wartości nominalnej 1,00 zł każdy, szwajcarskiemu Insel Holding AG.

Restrukturyzacja Wilbo obejmuje szereg działań w obszarze sprzedaży, kosztów, finansowania oraz wewnętrznej organizacji spółki.

"Chcemy rozwijać produkcję marek własnych. Zakładamy, że począwszy od 2012 r. ich sprzedaż będzie rosła o około 6 mln sztuk konserw rocznie. Jesteśmy teraz obecni w niemal wszystkich sieciach, poza Biedronką i Lidlem, z produktami pod markami +Neptun+ i +Taaka Ryba+. Chcemy wejść do tych sklepów także z markami własnymi" - powiedział prezes.

Wilbo zamierza także poszerzyć swoją ofertę handlową o nowe produkty, które zapewnią spółce przychody o większej rentowności i zmniejszą sezonowość, jaką charakteryzuje się branża rybna. W IV kwartale br. spółka wprowadzi na rynek do 10 nowych indeksów.

"Na pewno zaoferujemy klientom owoce w puszkach pod zupełnie nową marką oraz oliwę z oliwek pod brandem +Neptun+" - podał Konewka.

Spółka zastanawia się również nad wejściem w nowe segmenty rynku.

"Od lat segment konserw rybnych jest stabilny, a odchylenia wynoszą +/- 1 proc. rocznie. Upatrujemy szansę w segmencie HoReCa, czy konfekcji, gdzie już działamy, ale również w nowym dla nas segmencie ryby świeżej. To właśnie te segmenty mają przed sobą perspektywę wzrostu w kolejnych latach" - dodał prezes.

W ramach działań restrukturyzacyjnych Wilbo planuje także zredukować do końca roku zatrudnienie o około 15 proc. Na koniec maja spółka miała 469 pracowników. Pod koniec roku ma ich być 400. Wilbo chce również zamrozić wzrost wynagrodzeń w latach 2012-2013.

Ograniczeniu mają również ulec koszty sprzedaży ze względu na zmniejszenie udzielanych upustów klientom rynku tradycyjnego oraz zredukowanie działań sprzedażowych, które nie są uzależnione od poziomu sprzedaży.

W obszarze finansowania spółka chce przeprowadzić w tym roku emisję obligacji dwuletnich z możliwością wcześniejszego wykupu w kwocie do 12 mln zł.

"Walne Zgromadzenie zdecyduje o emisji 1 września. Odbyłaby się ona wówczas w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Środki zostałyby przeznaczone na finansowanie aktualnej działalności spółki" - poinformował Konewka.

Wilbo prowadzi także negocjacje z bankami odnośnie dofinansowania bieżącej działalności spółki kredytem obrotowym na poziomie ok. 18,3 mln zł do września 2012 r.

Spółka nie wyklucza również sprzedaży części nieruchomości przy ul. Przemysłowej w Gdyni.

"Przymierzamy się do takiej koncepcji, ale nie jest ona przesądzona. Wartość księgowa całej naszej nieruchomości przy ul. Przemysłowej to ok. 20 mln zł. Sprzedaż dotyczyłaby budynku administracyjnego o wartości ok. 10 mln zł" - dodał prezes.

Po I połowie 2011 r. Wilbo zanotował skonsolidowaną stratę netto na poziomie 12,3 mln zł, wobec 717 tys. zł straty w analogicznym okresie roku poprzedniego. Starta z działalności operacyjnej wyniosła 10,7 mln zł w stosunku do 81 tys. zł straty przed rokiem. Przychody spadły rdr do 81,6 mln zł z 84,9 mln zł.

Wpływ na osiągnięte w I półroczu wyniki miały zawiązane dodatkowo rezerwy w kwocie ok. 2,8 mln zł na restrukturyzację, odpisy aktualizujące i likwidację środków trwałych i zapasów. (PAP)

morb/ jtt/ jow/ pr/ mto/ asa/ mso/ ksz/ amac/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)