Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przemyśl: Prawica nie chce wicestarosty z esbecką przeszłością

0
Podziel się:

Działacze przemyskiego PiS i europoseł
Andrzej Zapałowski (związany z LPR) zaapelowali do radnych powiatu
przemyskiego o odwołanie wicestarosty Jana Raby, ponieważ był on
funkcjonariuszem SB. Raba nie wypiera się przeszłości; twierdzi
jednak, że nikogo nie skrzywdził i nie zamierza rezygnować ze
stanowiska.

Działacze przemyskiego PiS i europoseł Andrzej Zapałowski (związany z LPR) zaapelowali do radnych powiatu przemyskiego o odwołanie wicestarosty Jana Raby, ponieważ był on funkcjonariuszem SB. Raba nie wypiera się przeszłości; twierdzi jednak, że nikogo nie skrzywdził i nie zamierza rezygnować ze stanowiska.

Rabę - radnego Samorządowego Frontu Jedności Powiatu, kojarzonego z PO - na wicestarostę zaproponował starosta powiatu przemyskiego Jan Pączek (PSL). W głosowaniu pod koniec listopada 11 radnych poparło kandydaturę Raby, a 7 było przeciw.

Radny powiatowy Krzysztof Majcher (PiS) uważa, że osoby, które pracowały na rzecz dawnego reżimu, w organizacjach nie służących dobru Polski, nie powinny w dzisiejszych czasach pełnić funkcji publicznych. "SB była symbolem zniewolenia Polski. Ja nie twierdzę, że wicestarosta jest złym człowiekiem, bo go bliżej nie znam, ale jeśli był funkcjonariuszem SB, to nie powinien być dziś wicestarostą, dla zwykłej sprawiedliwości dziejowej" -powiedział w poniedziałek PAP Majcher.

Zapałowski podkreśla, że nikt nie zabrania byłym funkcjonariuszom SB pracy. "Wyborcy wybrali go na radnego i trzeba to uszanować. Ale byli esbecy nie powinni sięgać po funkcje publiczne" - ocenia europoseł.

Z kolei wicestarosta uważa, że nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej wobec byłych funkcjonariuszy SB. "Nie tylko nikogo nie skrzywdziłem, ale nawet pomagałem opozycji. Ze służby odszedłem po zniesieniu stanu wojennego i przez trzy miesiące szukałem pracy" - powiedział PAP w poniedziałek Raba.

Dodał, że najlepszym dowodem jego czystej przeszłości jest odznaczenie "Za Zasługi dla Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych", które dostał w 1997 r. na wniosek represjonowanych, a także przyznany mu pięć lat temu Złoty Krzyż Zasługi.

"Zostałem wybrany na radnego powiatu przemyskiego w demokratycznych wyborach. Kolejny, piąty raz z rzędu wyborcy mi zaufali. Teraz mam na uwadze jedynie dobro powiatu i nie zamierzam rezygnować ze stanowiska" - podkreślił Raba.

Obecny wicestarosta był wcześniej czterokrotnie radnym gminy Żurawica. Ponadto od 1985 r. do 2006 r. pełnił funkcję dyrektora przemyskiego oddziału PZU.

O wyborze Raby na wicestarostę przemyskiego napisała w poniedziałek "Rzeczpospolita". Gazeta podała m.in., że Raba był szefem sekcji Wydziału IV (ds. Kościoła). Pracował też w MO i był dowódcą ZOMO.(PAP)

msz/ ura/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)