Przewodniczący konferencji episkopatu Włoch kardynał Angelo Bagnasco zarzucił w sobotę mediom, że przedstawiają w sposób "stronniczy", "niewłaściwy" i "błędny" wypowiedzi Benedykta XVI , co jego zdaniem budzi podejrzenia , że w niektórych z nich dominuje "antyklerykalizm", którego celem jest "ukrycie prawdziwego oblicze Kościoła".
Kardynał Bagnasco wyraził tę opinię w przemówieniu, wygłoszonym w Paryżu podczas obrad zgromadzenia plenarnego Rady Konferencji Episkopatów Europy.
Przewodniczący włoskiego episkopatu przypomniał liczne polemiki w mediach, do jakich doszło w rezultacie takich wydarzeń, jak przemówienie Benedykta XVI w Ratyzbonie, jego decyzja o przywróceniu mszy łacińskiej, zdjęcie ekskomuniki z biskupów lefebrystów, a także słów papieża na temat użycia prezerwatyw jako środka w walce z AIDS, które - jak mówił w drodze do Afryki - "zwiększają problemy".
Następnie kardynał Bagnasco powiedział : "We wszystkich tych przypadkach właściwa prezentacja pozwoliłaby przezwyciężyć nieporozumienia i wyjaśnić faktyczne znaczenie wypowiedzi, które - dalekie od tego, by uzasadniać ostrą krytykę - w rzeczywistości rozwijają w sposób spójny niektóre przewodnie linie pontyfikatu". Mediom zarzucił stosowanie "ideologicznej krytyki", włącznie z "formami ostracyzmu".
"Wybrano stronniczą i nierzadko otwarcie niewłaściwą lekturę, która nakłania do zastanowienia się nad tym, czy w niektórych elementach kultury i środków przekazu nie toruje sobie drogi antyklerykalizm, zainteresowany tym, by ukryć prawdziwe oblicze Kościoła i wypaczyć znaczenie jego orędzia - tak, aby brzmiało jako niespójne i anarchiczne, a ponadto, aby Kościół jawił się jako powodowany chęcią wznoszenia murów i wykopywania przepaści, zwłaszcza w dziedzinie etyki".
Zdaniem kardynała Angelo Bagnasco, cytowanego przez Ansę, niektórym mediom zależy na tym, aby dominował wizerunek Kościoła, mówiącego "nie", "wroga człowieka i obojętnego na jego potrzeby, obskuranckiego i przeciwnego naukowemu racjonalizmowi".
Ponadto kardynał stwierdził, że "niektóre środowiska" chciałyby, aby Kościół był "niemy".
"Ale Kościół nie może zaniechać samej misji" - oświadczył kard. Bagnasco. "Udziału w debacie publicznej w imię Ewangelii nie można mylić z zagrożeniem dla świeckości państwa" - zauważył przewodniczący episkopatu Włoch. (PAP)
sw/ ro/