Przewodniczący parlamentów państw Partnerstwa Regionalnego, którzy uczestniczyli w środę w spotkaniu w Pradze, opowiedzieli się za reformą wspólnej polityki rolnej.
"Reforma wspólnej polityki rolnej możliwa jest wtedy, gdy osiągniemy w Europie zasadę równości między wszystkimi krajami w zakresie korzystania z owoców tej polityki" - mówił po spotkaniu marszałek Sejmu RP Marek Jurek. W spotkaniu uczestniczył również wicemarszałek Senatu Maciej Płażyński.
Z kolei zdaniem przewodniczącej węgierskiego Zgromadzenia Narodowego Katalin Szili, wspólna polityka rolna powinna znosić różnice między starymi i nowymi krajami Unii Europejskiej. "Nie można doprowadzić do tego, aby jakikolwiek kraj był dyskryminowany" - powiedziała. Szili uważa, że reformy instytucjonalnej UE nie można mieszać z reformą wspólnej polityki rolnej.
Przewodniczący Rady Narodowej Słowenii Janez Susznik zwrócił uwagę, że każdy kraj Wspólnoty działa w specyficznych uwarunkowaniach. Przypomniał również, że duża część środków unijnych kierowana jest właśnie na rolnictwo.
Przewodniczący parlamentów Grupy Wyszehradzkiej - Czech, Węgier, Polski i Słowacji - poinformowali o podpisaniu umowy o ścisłej współpracy między parlamentami tych czterech państw.
Podczas spotkania w Pradze szefowie parlamentów państw Partnerstwa Regionalnego - Austrii, Czech, Słowacji, Słowenii, Węgier i Polski - rozmawiali także o nauce i badaniach naukowych w UE.
Agnieszka Szymańska (PAP)
ajg/ aja/ mc/