Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przymiarki do rezolucji w Kongresie przeciw eskalacji wojny w Iraku

0
Podziel się:

W Waszyngtonie trwają zakulisowe rozmowy
między administracją Busha a politykami w Kongresie USA w związku
z planami Demokratów wniesienia rezolucji przeciwko
zapowiedzianemu przez prezydenta wysłaniu do Iraku dodatkowych
ponad 21.000 żołnierzy.

W Waszyngtonie trwają zakulisowe rozmowy między administracją Busha a politykami w Kongresie USA w związku z planami Demokratów wniesienia rezolucji przeciwko zapowiedzianemu przez prezydenta wysłaniu do Iraku dodatkowych ponad 21.000 żołnierzy.

George W. Bush rozmawia w środę w Białym Domu z Republikanami, aby - jak sądzą obserwatorzy - odwieść wahających się senatorów i kongresmenów od głosowania za tą rezolucją.

W razie uchwalenia, rezolucja nie przeszkodzi Bushowi w zwiększeniu liczby wojsk w Iraku, gdyż jako prezydent - zwierzchnik sił zbrojnych - może to zrobić bez zgody Kongresu.

Kongres mógłby utrudnić taką decyzję blokując fundusze na finansowanie wojny, ale demokratyczni przywódcy oświadczyli już, że nie wchodzi to w grę.

Rezolucja będzie jednak miała duże znaczenie polityczne - tym większe, im więcej Republikanów będzie za nią głosować.

Jeden z nich, senator Chuck Hagel ze stanu Nebraska współpracuje już nawet z Demokratami w przygotowaniu projektu rezolucji. Hagel powiedział w zeszłym tygodniu, że plan wysłania dodatkowych wojsk do Iraku to "największy błąd" amerykańskiej polityki zagranicznej od czasów wojny wietnamskiej.

Sześcioro dalszych republikańskich senatorów: Sam Brownback, Norm Coleman, Gordon Smith, Olympia Snowe, Susan Collins i George Voinovich, także wyrazili sprzeciw wobec planu Busha.

Gorącym zwolennikiem eskalacji militarnego zaangażowania USA w Iraku, uzasadnianego koniecznościa zapewnienia tam bezpieczeństwa, jest senator John McCain, uważany za faworyta do republikańskiej nominacji prezydenckiej w wyborach w 2008 r.

Liderzy w Senacie planują wniesienie projektu rezolucji w czwartek. Debata nad nią ma się odbyć na początku przyszłego tygodnia. Demokratom zależy, żeby zbiegła się ona w czasie z dorocznym orędziem o stanie państwa, które Bush wygłosi w najbliższy wtorek.

Także demokratyczni przywódcy w Izbie Reprezentantów planują zgłoszenie tam analogicznej rezolucji.

Faworytka do demokratycznej nominacji prezydenckiej, senator Hillary Clinton, powiedziała w środę, że należy "nałożyć limit" na liczbę wojsk amerykańskich w Iraku.

W wywiadzie dla publicznego radia NPR i dla telewizji NBC News oświadczyła, że trzeba "uzależnić pomoc amerykańską dla Irakijczyków" od ich postępów w procesie politycznej stabilizacji i pojednania. Sugerowała, że należy zacząć stopniowo wycofywać wojska, jeśli tych postępów nie będzie.

Irak ogarnięty jest de facto wojną domową między sunnitami a szyitami.

Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)