(dochodzi informacja o przywróceniu ruchu)
7.4.Koszalin (PAP) - Przywrócono ruch pociągów na szlaku Białogard-Kołobrzeg (Zachodniopomorskie) - poinformowała we wtorek wieczorem PAP rzeczniczka koszalińskiego Zakładu Linii Kolejowych spółki PKP PLK Beata Fierek.
Odblokowana została również nieprzejezdna z powodu prac kolejarskich ekip remontowych droga wojewódzka nr 166 łącząca Białogard z krajową "6" Szczecin-Gdańsk.
Trasa była zamknięta dla samochodów z powodu wypadku, do którego doszło w poniedziałek po południu na znajdującym się tam niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Tir z pustą naczepą uderzył w przejeżdżający pociąg pasażerski relacji Kołobrzeg-Poznań należący do spółki PKP Przewozy Regionalne.
31-letni kierowca ciężarówki zginął na miejscu, 24 osoby jadące pociągiem zostały ranne. W wtorek w czterech szpitalach przebywało jeszcze 21 poszkodowanych. Ich życie nie było zagrożone.
Postępowanie w sprawie wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Białogardzie oraz specjalna kolejowa komisja.
Według dyrektora Zachodniopomorskiego Zakładu PKP Przewozy Regionalne Andrzeja Chańki ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierowca tira nie zatrzymał się na prawidłowo oznakowanym przejeździe i uderzył z boku w kabinę maszynisty.
Po uderzeniu w pociąg przód tira rozpadł się, kabina ciężarówki stanęła w płomieniach. Ogień przeniósł się na torowisko i pobliski las. Pożar objął powierzchnię 0,5 hektara, gasiło go łącznie 30 strażaków.
Trójczłonowy skład pociągu został w wyniku uderzenia rozerwany. Pierwszy człon składu wykoleił się.
W wyniku wypadku zerwane zostało 600 metrów sieci trakcyjnej, uszkodzone zostały tory oraz płyty pod przejazdem. Zniszczenia uniemożliwiające ruch pociągów zostały już usunięte. Do czwartku będzie jeszcze naprawiana sieć trakcyjna. Prace mają być prowadzone w nocy.
Do czasu całkowitej odbudowy trakcji na odcinku 700 m pociągi będą jeździć z opuszczonymi pantografami (pokonają ten dystans siłą rozpędu).
Wypadek na przejeździe koło Białogardu doprowadził do opóźnienia 17 pociągów. Składy były łącznie opóźnione o 583 minuty.
W wydanym we wtorek oświadczeniu burmistrz Białogardu Stefan Strzałkowski zaapelował do PKP o odpowiednie, zabezpieczenie przejazdu i wprowadzenie systemu ostrzegania.
Według burmistrza "tego typu niezabezpieczony przejazd to codzienna ucieczka przed śmiercią dla mieszkańców miasta i przejeżdżających tamtędy kierowców i pasażerów".
W ciągu doby przez przejazd, na którym doszło do wypadku, przejeżdża 20 pociągów. (PAP)
sibi/ itm/ mow/
