Pseudokibice obrzucili w sobotę kamieniami pociąg, którym na mecz rozgrywany w podkrakowskim Zabierzowie jechali kibice Wisłoki Dębica. Dwie osoby zostały niegroźnie ranne. Zatrzymano dwóch chuliganów - poinformowała Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Do zdarzenia doszło w Węgrzcach Wielkich pod Krakowem. Napastników było kilkunastu. W kierunku pociągu relacji Przemyśl- Kraków posypały się kamienie, do jednego z wagonów wpadła i zapaliła się butelka z łatwopalnym płynem.
Odłamki rozbitych szyb niegroźnie zraniły dwóch kibiców Wisłoki. Mężczyźni zostali opatrzeni przez lekarzy, jeden z nich opuścił już szpital.
Policja zatrzymała dwóch pseudokibiców uczestniczących w zajściu - 20-latka i 27-latka. Trwają ustalenia, jaki był ich udział w zdarzeniu i której drużynie kibicowali.
"Podczas ucieczki chuligani porzucili w Węgrzcach Wielkich dwa samochody. Sprawdzamy, do kogo należą" - powiedziała PAP Katarzyna Cisło.
Kibice Wisłoki Dębica jechali na trzecioligowy mecz z drużyną rezerwową Wisły Kraków.(PAP)
wos/ malk/