Premier Rosji Władimir Putin nie widział jeszcze wywiadu, w którym prezydent Dmitrij Miedwiediew oświadczył, iż rozważa możliwość ubiegania się o drugą kadencję - poinformował we wtorek w Kijowie rzecznik Putina Dmitrij Pieskow.
"Niestety nie zdążyliśmy się z nim (wywiadem Miedwiediewa) zapoznać" - powiedział dziennikarzom.
Miedwiediew przyznał, że zastanawia się, czy będzie ubiegał się o reelekcję, w rozmowie z chińską telewizją państwową CCTV. Wywiad ten poprzedził podróż rosyjskiego prezydenta do Chin. Miedwiediew udaje się tam w środę.
"Nie wykluczam, że będę kandydować na drugą kadencję na urzędzie prezydenta. Decyzja zostanie podjęta w krótkiej perspektywie, gdyż do wyborów pozostało już mniej niż rok" - oświadczył gospodarz Kremla.
Wybory prezydenckie w Rosji odbędą się w marcu 2012 roku. O starcie w nich myśli także premier Putin. Niektórzy politolodzy nie wykluczają, że do wyborów staną obaj przywódcy.
Putin przybył we wtorek do Kijowa z jednodniową wizytą roboczą.
Zachęcał tu Ukraińców, by wstąpili do unii celnej z Rosją, Białorusią i Kazachstanem. Obiecał im, że w razie wejścia do tego sojuszu zyskają od 6,5 do 9 miliardów dolarów rocznie.
Ostrzegł jednocześnie, że powołanie negocjowanej obecnie przez Kijów i Brukselę strefy wolnego handlu Ukraina-UE może nie chronić ukraińskich interesów tak, jak unia celna.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mc/