Religijna wspólnota żydowska Chabad-Lubawicz potępia każdą działalność terrorystyczną - powiedział w piątek w rozmowie PAP przedstawiciel ośrodka żydowskiego Chabad-Lubawicz w Polsce rabin Shalom Stambler.
Rabin skomentował w ten sposób zajęcie przez terrorystów żydowskiego ośrodka religijnego Chabad-Lubawicz w Bombaju.
Stambler zwrócił się do wszystkich ludzi dobrej woli z apelem o modlitwę w intencji wszystkich zakładników, którzy są przetrzymywani przez terrorystów, gdyż jest to nie tylko sprawa żydowska, ale całej rodziny ludzkiej. "Musimy się modlić, pomagać jedni drugim i mieć nadzieję na pomyślne zakończenie" - podkreślił.
Dodał, że wspólnota Chabad-Lubawicz modli się o uwolnienie rabina Gavriela Holtzberga i jego żony, a także innych zakładników, którzy przebywają na terenie ośrodka w Bombaju.
"Atak terrorystyczny na bezbronnych i niewinnych ludzi, który ma miejsce w Bombaju jest czymś strasznym" - podkreślił rabin Stambler. Wyraził też nadzieję, że cały świat będzie walczył z tego rodzaju terroryzmem. Dodał, że wewnętrzne sprawy danego kraju powinny być załatwiane w drodze politycznych negocjacji i uzgodnień, a nie przy użyciu przemocy i zastraszenia.
Rabin Stambler poinformował również, że w ośrodku Chabad-Lubawicz w Polsce i w ponad trzech tysiącach ośrodków na całym świecie prowadzone są modlitwy w intencji ocalenia zakładników przetrzymywanych przez terrorystów w Bombaju.
Zapytany, dlaczego atak terrorystyczny nastąpił w ośrodku Chabad- Lubawicz, rabin Stambler odpowiedział, że przebywa w nim dużo obcokrajowców, a jego drzwi są otwarte dla każdego turysty. Dodał, że ośrodek w Bombaju nazywa się otwartym domem, ponieważ przyjmuje wszystkich gości i okazuje im wielki szacunek.
Indyjscy antyterroryści przypuścili w piątek atak na ośrodek, przy użyciu materiałów wybuchowych zrobili dziurę w ścianie budynku - informuje lokalna telewizja.
W tym samym czasie agencja Associated Press doniosła o potężnej eksplozji, która wstrząsnęła tym ośrodkiem, wybijając szyby w sąsiednich budynkach.
Kilka godzin wcześniej komandosi opuścili się na dach budynku z helikopterów. Według agencji AP komandosi oczyszczają siedzibę ortodoksyjnej grupy Chabad-Lubawicz piętro po piętrze i opanowali już dwie najwyższe kondygnacje.
Jak dotąd nie ma doniesień o losie ewentualnych zakładników w budynku. Nieznana jest też ich liczba - media informowały o 8-10 osobach w ośrodkach i trzech, którym udało się uciec. (PAP)
skz/ ro/