13.3.Warszawa (PAP) - Na 7 kwietnia środowiska medyczne przygotowują ogólnopolski protest - zapowiedział Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) Konstanty Radziwiłł. Lekarze i pielęgniarki domagają się 30-proc. podwyżki wynagrodzeń.
W poniedziałek w Warszawie zebrał się Komitet na rzecz Wzrostu Wynagrodzeń Pracowników Służby Zdrowia. Radziwiłł poinformował, że podczas spotkania zdecydowano, że lekarze powinni 7 kwietnia wziąć jednodniowy urlop na żądanie. Ci, którzy nie mogą tego zrobić, np. ze względu na bezpieczeństwo pacjentów, podejmą tego dnia inne formy protestu.
Prezes NRL zaznaczył, że akcja ta może zostać zawieszona, jeżeli do tego czasu rząd przedstawi swoją koncepcję podniesienia pensji wszystkich pracowników medycznych o 30 proc.
Podkreślił, że lekarze domagają się podwyżek w tym roku, a nie - jak zapowiadał minister zdrowia - w przyszłym.
"Jesteśmy wstępnie umówieni ze stroną rządową na początek kwietnia, była mowa o 4 kwietnia. Jeżeli rząd przedstawi wówczas jakieś konkrety, to akcja protestacyjna zostanie zawieszona" - wyjaśnił Radziwiłł.
Dodał, że środowiska medyczne chcą także, aby rząd przygotował ustawę, która będzie pokazywać, jak nakłady środków publicznych na ochronę zdrowia będą wzrastały do 6 proc. Produktu Krajowego Brutto (PKB). Obecnie jest to ok. 4 proc. PKB rocznie.
"Zdajemy sobie sprawę, że to nie stanie się w ciągu miesiąca, natomiast obiecane 4 mld zł (w przyszłym roku - PAP) przez premiera to zdecydowanie za mało" - stwierdził Radziwiłł.
Środowiska medyczne oczekują także ustawy, która zagwarantuje, że wzrost nakładów na służbę zdrowia przełoży się w istotny sposób na wzrost wynagrodzeń pracowników służby zdrowia. (PAP)
eaw/ bpi/ jra/
