Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Raport: samorządy słabo współpracują z organizacjami pozarządowymi

0
Podziel się:

Samorządy przeznaczają zbyt mało pieniędzy na dotacje dla organizacji
pozarządowych i za słabo z nimi współpracują - wynika z raportu nt. partycypacji społecznej w
działaniach samorządu terytorialnego, który przygotowała Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej.

Samorządy przeznaczają zbyt mało pieniędzy na dotacje dla organizacji pozarządowych i za słabo z nimi współpracują - wynika z raportu nt. partycypacji społecznej w działaniach samorządu terytorialnego, który przygotowała Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej.

Raport jest jednym z elementów akcji społecznej "Przejrzysta Polska", zainicjowanej przez FRDL, we współpracy z Polsko-Amerykańską Fundacją Wolności, Fundacją Batorego oraz Centrum Edukacji Obywatelskiej.

Akcja ma na celu usprawnienie działania samorządów poprzez wprowadzenie sześciu zasad: przejrzystości, braku tolerancji dla korupcji, partycypacji społecznej, przewidywalności, fachowości i rozliczalności. Akcja trwa od 2005 roku.

W ramach szóstego etapu akcji, w 2009 roku, sprawdzono jak w samorządach, które brały udział w poprzednich etapach, realizowana jest zasada partycypacji społecznej. Monitoringiem objęto 127 spośród 424 gmin, które w poprzednich latach otrzymały certyfikat akcji "Przejrzysta Polska". Łącznie do udziału w programie zgłosiło się 775 gmin.

Samorządy miały do wykonania dwa zadania obowiązkowe: opracowanie i wdrożenie programu współpracy z organizacjami pozarządowymi, który wykracza poza zapisy ustawy o organizacjach pożytku publicznego i o wolontariacie. Miały też przygotować precyzyjną procedurę przeprowadzania konsultacji społecznych. Mogły również wybrać zadania dodatkowe, m.in. dać mieszkańcom możliwość inicjatywy uchwałodawczej.

Krzysztof Margol, współautor raportu zwrócił uwagę na wtorkowej konferencji prasowej w Centrum Prasowym PAP, że w ostatnich latach zmniejszyła się dynamika powstawania nowych organizacji NGO (ang. non-governmental organisation). Zaznaczył, że w 92 proc. badanych gmin aktywnie działają obywatelskie grupy nieformalne. W dwóch trzecich monitorowanych gmin działa nie więcej niż 50 organizacji pozarządowych, a w co dziesiątej - powyżej 200 NGO.

Raport wskazuje, że większości przypadków w spotkaniach konsultacyjnych z samorządem uczestniczy nie więcej niż 10 organizacji; a w około jednej piątej gmin - ponad 30 organizacji; do konkursów ogłaszanych przez gminy najczęściej( w 53 proc. przypadków) przystępuje nie więcej niż 15 organizacji pozarządowych.

Współautor raportu zwrócił uwagę na - niekorzystne jego zdaniem - zjawisko: że środki przeznaczane przez samorząd na dotacje dla organizacji pozarządowych w ostatnich latach nie zwiększyły się.

W 2007 roku większość gmin przeznaczała na dotacje dla NGO sumę do 250 tys. zł; co dziesiąta gmina w ogóle nie dotowała tych organizacji na swoim terenie. W 2009 roku o 8 proc. zmniejszyła się liczba samorządów przeznaczających na takie dotacje do 250 tys. zł; o 9 proc. zwiększyła się liczba samorządów dotujących NGO kwotą z przedziału 251-500 tys. zł. Według raportu są to sumy niewystarczające.

W ocenie Margola, raport pokazał, że nie we wszystkich gminach organizacje pozarządowe regularnie uczestniczą w pracach samorządów, w wielu gminach brak też stałego wsparcia samorządu dla NGO. Pełnomocnicy ds. NGO funkcjonują w połowie badanych samorządów; w co trzecim - nie ma takiego stanowiska, choć jest urzędnik, do którego obowiązków należy m.in. współpraca z NGO. Z kolei 15 proc. samorządów w ogóle nie ma osoby odpowiedzialnej za współpracę z organizacjami pozarządowymi.

35 proc. badanych samorządów zdecydowało się dać mieszkańcom inicjatywę uchwałodawczą. "Ale w ocenie zarówno samorządowców jak i przedstawicieli NGO, mieszkańcy nie korzystają z tej możliwości" - powiedział.

Margol dobrze ocenia fakt, że większość - 98 proc. - samorządów angażuje się w akcje promocyjne na rzecz sektora pozarządowego, m.in. w kwestii przekazywania 1 proc. PIT dla organizacji pozarządowych.

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego, obecnie wiceprzewodniczący Rady Fundatorów FRDL Jerzy Stępień zwrócił uwagę, że - zdaniem wielu ekspertów - "największą barierą rozwoju cywilizacyjnego Polski jest brak kapitału społecznego, czyli zaufania pomiędzy obywatelami, pomiędzy władzą a społeczeństwem".

Tworzenie dobrych warunków do udziału obywateli w działaniach władzy, m.in. na poziomie samorządów, ma - zdaniem Stępnia - ogromną wagę.(PAP)

mzk/ ju/ par/ mhr/

raport
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)