Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Raport studentów: wśród europosłów są susły, pracusie i wykształciuchy

0
Podziel się:

"Susły", "pracusie", "wykształciuchy" - to
niektóre z kategorii, do których zakwalifikowano polskich
europosłów w raporcie "Pracusie i obiboki. Monitoring pracy
polskich posłów do PE, czerwiec 2004 - kwiecień 2009".

"Susły", "pracusie", "wykształciuchy" - to niektóre z kategorii, do których zakwalifikowano polskich europosłów w raporcie "Pracusie i obiboki. Monitoring pracy polskich posłów do PE, czerwiec 2004 - kwiecień 2009".

Przedstawiony we wtorek raport Uniwersytetu Wrocławskiego dotyczy aktywności polskich eurodeputowanych podczas 5-letniej kadencji w Parlamencie Europejskim. Został przygotowany przez 28-osobowy zespół studentów, którym kierowała dr Marzena Cichosz. Podobny dokument powstał na półmetku kadencji PE w 2007 r.

Koordynator projektu Marcin Mazurczak podkreślił, że raport podsumowujący pracę polskich eurodeputowanych ma pomóc wyborcom w ocenie 5-letniej aktywności polityków, na których oddali głos.

Badania objęły wszystkich polskich europosłów. Przyjęto, że analiza danych będzie miała charakter ilościowo-jakościowy, a główny przedmiot badań, czyli aktywność polskich eurodeputowanych, zostanie podzielony na dwa obszary: aktywność na forum PE oraz w macierzystych okręgach wyborczych.

W raporcie znalazł się m.in. ranking aktywności polskich partii reprezentowanych w PE. Według badań, najaktywniejszą formacją w trakcie 5-letniej kadencji było PiS, tuż za nim uplasowało się SLD. Na trzecim miejscu znalazło się PSL, na czwartym - SdPl, na piątym - Samoobrona, na szóstym PO. Na ostatnim miejscu znalazła się PD, a na przedostatnim LPR.

Ranking powstał w oparciu o badania aktywności poszczególnych europosłów, która została ustalona na podstawie danych zawartych na oficjalnej stronie PE. Autorzy raportu wzięli pod uwagę m.in. wystąpienia, interpelacje i zapytania, a także tzw. aktywność jednorazową, czyli pełnione w PE funkcje.

Z badań wynika, że w rankingu osobowym, najaktywniejszym eurodeputowanym jest Ewa Tomaszewska (PiS) - w PE od 2007 r., tuż za nią plasuje się Lidia Geringer d'Oedenberg (SLD), trzecie miejsce zajmuje Konrad Szymański (PiS).

Raport zawiera też analizę aktywności europosłów na arenie lokalnej. W statystykach wskazano, że wśród polskich eurodeputowanych jest czternastu "wodzirejów" - europosłów, których dominującym typem aktywności na arenie lokalnej jest pełnienie tzw. funkcji reprezentacyjnej. Do tej grupy - według analizy - należą m.in. Lidia Geringer d'Oedenberg (SLD) i Adam Bielan (PiS).

Kolejną liczną grupą są "susły" - jedenastu europosłów, którzy w swoich okręgach wyborczych nie podejmują żadnych działań. Tu znaleźli się m.in. Paweł Piskorski (wcześniej PO) oraz Marek Czarnecki (Samoobrona)

Pozostałe grupy wyróżnione przez autorów badań to: "popularyzatorzy UE" (promocja UE poprzez organizację konkursów i wydawanie broszur), gdzie sklasyfikowano m.in. Jacka Saryusz- Wolskiego (PO) oraz Jana Kułakowskiego (PD).

W raporcie znalazły się również takie kategorie jak: "przewodnicy turystyczni" (organizacja wycieczek do Brukseli i Strasburga) - m.in. Filip Kaczmarek (PO) oraz Zdzisław Podkański (Stronnictwo Piast); "społecznicy" (współpraca z organizacjami non-profit) - m.in. Zbigniew Kuźmiuk (obecnie PiS), Genowefa Grabowska (SdPl) oraz "wykształciuchy" (częsty udział w konferencjach naukowych) - m.in. Dariusz Rosati (SdPl), Mirosław Piotrowski (LPR).

Wskazano również na posłów nieaktywnych zarówno na arenie międzynarodowej, jak i lokalnej. W tej grupie znalazło się jedenastu eurodeputowanych, m.in. Wojciech Wierzejski (LPR) (europoseł w latach 2004-2005), Paweł Piskorski oraz Jan Kułakowski. (PAP)

umw/ par/ jra/

raport
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)