*Wielka Brytania powinna przedefiniować swoją strategię w Iraku, rezygnując z operacji wojskowych i koncentrując się na szkoleniu irackich sił zbrojnych, by móc wycofać swoich żołnierzy - napisano w opublikowanym w niedzielę raporcie Komisji ds. Iraku, której przewodniczy lord Paddy Ashdown. *
W raporcie zawarto tezę, że zmodyfikowanie brytyjskiej polityki jest nieuchronne wobec "zbyt ambitnej wizji pierwotnej" działań koalicji pod przywództwem USA.
"W Iraku nie ma już łatwych rozwiązań, są tylko rozwiązania bolesne(...) Rząd brytyjski musi więc przedefiniować swoje cele" - ostrzega komisja.
Podstawowa rekomendacja raportu mówi o tym, że Wielka Brytania powinna "zachować i podtrzymać" integralność terytorialną Iraku, wspierać pomoc całego regionu na rzecz odbudowy tego kraju oraz nie dopuszczać do tego, by stał się on bazą Al-Kaidy.
Według komisji, Wielka Brytania, która ma w Iraku 5500 żołnierzy, musi bezpośrednio współpracować z ONZ i sąsiadami Iraku.
Komisja zdaje sobie sprawę, że jej rekomendacje są sprzeczne ze stanowiskiem administracji prezydenta George'a W. Busha, który w styczniu postanowił wysłać do Iraku dodatkowych 30 000 żołnierzy.
Wielka Brytania powinna mieć "cele wykonalne, a najważniejszym z nich jest utrzymanie integralności terytorialnej Iraku" - oświadczył lord Ashdown w niedzielę w wywiadzie dla BBC. (PAP)
mw/ ro/
2206