Operacja NATO przeciwko reżimowi Muammara Kadafiego w Libii była jedną z najbardziej udanych misji w historii sojuszu - ocenił w czwartek sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Dodał, że w piątek NATO potwierdzi zakończenie operacji 31 października.
"W Libii w pełni wypełniliśmy mandat Narodów Zjednoczonych nakazujący ochronę ludności cywilnej i przeprowadziliśmy jedną z najbardziej udanych operacji w historii NATO, popieraną przez wszystkich sojuszników. Zatem Libia może bezpiecznie wziąć swoją przyszłość we własne ręce" - powiedział Rasmussen na konferencji prasowej po spotkaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Berlinie.
Przypomniał, że tydzień temu Rada NATO podjęła wstępną decyzję o zakończeniu operacji w Libii 31 października. "Jutro (w piątek) potwierdzimy tę decyzję" - zapowiedział szef sojuszu.
Dodał, że także podjęta w czwartek rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ, wygaszająca mandat dla operacji libijskiej z dniem 31 października, odnotowuje, iż sojusz wypełnił mandat upoważniający do ochrony cywili w Libii. "Mamy mocną podstawą dla zakończenia naszej operacji" - powiedział sekretarz generalny NATO.
"Nie widzę w przyszłości znaczącej roli NATO w Libii w okresie po konflikcie. Jeśli zostaniemy o to poproszeni, możemy pomóc nowemu rządowi libijskiemu w transformacji demokratycznej, na przykład jeśli chodzi o reformę obronności i sektora bezpieczeństwa. Ale nie oczekiwałbym nowych zadań poza tym" - oświadczył Rasmussen.
"Od nowych władz Libii oczekiwalibyśmy, aby w pełni sprostały międzynarodowym zobowiązaniom, w tym poszanowaniu państwa prawa i praw człowieka, zapewniły przejrzystość oraz przeprowadziły dochodzenia w sprawach, w których może okazać się to potrzebne" - dodał Rasmussen. (PAP)
awi/ az/ mc/