*Około 60 ciężarówek z Gruzji blokuje od trzech dni granicę z Rosją w proteście przeciwko niewpuszczeniu do Rosji owoców południowych, głównie pomarańczy, wiezionych tradycyjnie na rosyjskie święta. *
W niedzielę władze rosyjskie oświadczyły, że protest na ośnieżonej, położonej w Górach Kaukazu drodze transgranicznej musi zostać przerwany. Wzmocniono dodatkowymi oddziałami i pojazdami opancerzonymi rosyjskie służby graniczne i siły policyjne.
Niewpuszczenie owoców wiąże się z trwającymi od miesięcy napięciami w stosunkach między Rosją i Gruzją. Przywożone z Gruzji od lat na Nowy Rok owoce południowe nie zostały tym razem wpuszczone do Rosji, bo uznano, że nie spełniają norm sanitarnych.
Telewizja rosyjska pokazała długą kolejkę wypełnionych pomarańczami ciężarówek, zablokowanych na wąskiej drodze na kaukaskiej przełęczy. Wielu kierowców zaczęło wysypywać w śnieg tony gnijących owoców.
Poza zakazem importu cytrusów z Gruzji, Rosja wprowadziła też zakaz importu innych tradycyjnie sprowadzanych z tego kraju produktów, jak wino i woda mineralna, a także zawiesiła połączenia powietrzne z Gruzją.
Wg władz gruzińskich, te rosyjskie sankcje stanowią odwet za wydostanie się Tbilisi ze strefy wpływów rosyjskich i zwrócenie się w stronę NATO i Unii Europejskiej, włącznie z ubieganiem się o ich członkostwo.
Moskwa zaprzecza, jakoby jej posunięcia wobec Gruzji miały jakiekolwiek podłoże polityczne, choć jednocześnie przedstawiciele władz rosyjskich oskarżają władze gruzińskie o prowadzenie polityki nieprzyjaznej wobec Rosji. (PAP)
wit/
3888