(dochodzi komentarz Stratforu)
9.11.Moskwa (PAP/Reuters, int.) - Dwudziestu ludzi zginęło na atomowym okręcie podwodnym rosyjskiej Floty Pacyfiku w rezultacie zatrucia freonem, wyemitowanym przez pokładowy system przeciwpożarowy - poinformowały w niedzielę rosyjskie władze.
Pod względem liczby ofiar było to najtragiczniejsze wydarzenie w rosyjskiej flocie podwodnej od czasu katastrofy atomowego okrętu podwodnego "Kursk", który zatonął w sierpniu 2000 r. na Morzu Barentsa wraz z całą 118-osobową załogą.
"Zmarło 20 ludzi. Wstępne wyniki śledztwa wskazują, iż śmierć nastąpiła wskutek wtargnięcia freonu do płuc" - głosi komunikat rosyjskiej prokuratury generalnej.
21 poszkodowanych w wypadku osób przewieziono do szpitala wojskowego we Władywostoku. Według agencji RIA-Nowosti katastrofa nastąpiła w przedziale dziobowym okrętu, z dala od umieszczonego z tyłu kadłuba reaktora.
Rzecznik rosyjskiej marynarki wojennej Igor Dygało oświadczył, iż nuklearna siłownia okrętu nie doznała żadnych uszkodzeń, a poziom radiacji na pokładzie pozostaje w normie.
W momencie katastrofy na pokładzie było 208 ludzi - w większości pracowników stoczni w Komsomolsku nad Amurem i tylko 81 członków etatowej załogi okrętu. Wśród ofiar śmiertelnych jest 17 cywilów i 3 wojskowych.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną uruchomienia emitującego freon systemu gaśniczego. "Możliwe, że niektórzy zwlekali (z nałożeniem indywidualnych aparatów tlenowych) lub aparatów w ogóle nie mieli" - powiedział radiu Echo Moskwy Rusłan Puchow, dyrektor Ośrodka Analiz Strategii i Technologii.
Dowództwo marynarki nie podało nazwy okrętu, na którym nastąpił wypadek. Według rosyjskich mediów była to "Nerpa" - myśliwski okręt podwodny typu 971 (oznaczenie zachodnie Akula), uzbrojony w torpedy i odrzutowe pociski manewrujące Granat (odpowiednik amerykańskiego Tomahawk).
Informację, iż po zakończeniu prób stoczniowych "Nerpa" miała być wypożyczona marynarce Indii, zdementował rzecznik wojskowy w Delhi.
Zachodnie komentarze na temat wypadku wskazują, iż rosyjska marynarka nie przezwyciężyła jeszcze skutków jej kilkunastoletniego niedofinansowania. "Ten najnowszy incydent sygnalizuje, że choć Rosja jest coraz bardziej asertywna i agresywna na płaszczyźnie geopolitycznej, to nadal zmaga się z bardzo realnymi wyzwaniami, jeśli chodzi o rewitalizację jej potęgi morskiej" - oświadczyła renomowana amerykańska prywatna agencja informacji wojskowych Stratfor. (PAP)
dmi/ kar/
2125 int.