Moskiewski antykwariusz przekazał Urzędowi Ochrony Dziedzictwa Kulturalnego jeden z przedmiotów skradzionych obok ponad 200 innych obiektów z magazynów petersburskiego Ermitażu - poinformował w piątek wicedyrektor Urzędu Anatolij Wiłkow.
Zwróconym przedmiotem jest wysadzany kamieniami szlachetnymi kielich cerkiewny ze srebra i złota. Antykwariusz kupił go w 2004 r., czyli jeszcze przed opublikowaniem listy skradzionych przedmiotów. Poddał kielich konserwacji i uzupełnił w nim brakujące kamienie.
O zaginięciu z magazynów Ermitażu 221 eksponatów poinformowano w poniedziałek. Są to głównie wyroby jubilerskie z metali szlachetnych i emalii z połowy XIX i początku XX wieku, podarowane w różnym okresie carowi Mikołajowi II.
Pracownicy muzeum oszacowali wartość zaginionych przedmiotów na 130 mln rubli (ok. 5 mln dolarów), ale eksperci uważają, że ich cena rynkowa jest co najmniej 20-krotnie wyższa.
Na razie nie wiadomo, kiedy zginęły kosztowności. Ich brak wykazała okresowa kontrola, przeprowadzona wiosną. Petersburska milicja jest przekonana, że eksponaty wynoszono przez 30 lat.
Wśród zaginionych obiektów jest m.in. kilkadziesiąt ikon w pozłacanych lub srebrnych oprawach, naczynia liturgiczne, puchary, kieliszki, solniczki, sztućce, zegarki, papierośnice, broszki i ramki do fotografii.
Jedną ze skradzionych ikon znaleziono w czwartek w Petersburgu w pojemniku na śmieci po anonimowym telefonie.
Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ ro/
