# dochodzą wypowiedzi Miedwiediewa, Nazarbajewa i Szuwałowa oraz sprawa członkostwa w WTO #
27.11. Mińsk (PAP/ITAR-TASS,AFP) - Od lipca 2010 r. w ramach unii celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu będzie istnieć wspólny obszar celny - poinformował w piątek w Mińsku prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka na szczycie Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej(ros. EwrAzEs), na którym omawiano też kwestię wstąpienia trzech państw do Światowej Organizacji Handlu (WTO).
"Od lipca przyszłego roku naszą trójką wejdziemy na wspólny obszar celny" - powiedział prezydent Białorusi, dodając, że jeśli "mechanizmy okażą się efektywne, do unii celnej dołączą i inne państwa".
Porozumienie o wspólnym obszarze celnym, które wejdzie w życie 1 lipca 2010 r., podpisali w piątek prezydenci: Alaksandr Łukaszenka, Dmitrij Miedwiediew i Nursułtan Nazarbajew. Już od nowego roku mają w trzech krajach obowiązywać jednakowe stawki celne.
"To bardzo ważna, oczekiwana od dawna decyzja, która powstała w wyniku bardzo skomplikowanych negocjacji. W przyszłości będą mogły do unii celnej dołączyć się inne państwa" - powiedział prezydent Miedwiediew. Wyjaśnił, że taką perspektywę omawiał z prezydentem Kirgistanu Kurmanbekiem Bakijewem.
Akces do wspólnego obszaru celnego zgłosił też prezydent Tadżykistanu Emomali Rachmonow. Na razie jego kraj będzie uczestniczyć w tym przedsięwzięciu w charakterze obserwatora.
Według prezydenta Nazarbajewa "utworzenie unii celnej pozwoli trzem krajom uzyskać do 2015 roku 15-procentowy wzrost gospodarczy".
Łukaszenka zapowiedział, że 18 grudnia w Ałma Acie (w Kazachstanie) spotkają się prezydenci państw EwrAzEs, czyli Rosji, Białorusi, Kazachstanu, Kirgistanu i Tadżykistanu, aby rozstrzygnąć kwestię dotyczącą utworzenia wspólnej przestrzeni gospodarczej, w tym terminu jej powstania.
Według białoruskiego prezydenta unia celna to jeden z elementów tworzenia wspólnej przestrzeni gospodarczej, na terenie której obowiązywać będą jednolite przepisy dotyczące handlu, transportu międzynarodowego i łączności.
Prezydent Miedwiediew ocenił, że "wspólna przestrzeń gospodarcza to pierwowzór głęboko zintegrowanych gospodarek jak w Unii Europejskiej".
Mówiąc o przystąpieniu Rosji do WTO, Miedwiediew podkreślił, że Rosja wybierze korzystniejszą drogę: bądź wstąpi oddzielnie do tej organizacji, bądź wspólnie z Białorusią i Kazachstanem. W czerwcu premier Rosji Władimir Putin informował, że trzy kraje będą razem starać się o członkostwo w WTO.
"Mamy zamiar wstąpić do WTO. Kto to zrobi wcześniej, to tylko kwestia techniczna. Rozmowy będą prowadzone w warunkach, w których unia celna pomiędzy trzema krajami już istnieje" - dodał rosyjski prezydent. Uważa on, że powstanie unii celnej powinno "popchnie do przodu proces akcesyjny do WTO".
Według pierwszego wicepremiera Rosji Igora Szuwałowa stanowisko trzech państw w sprawie WTO nie zmieniło się i polega na tym, aby wstąpić do tej organizacji na tych samych warunkach i w tym samym czasie. Szuwałow ma nadzieję, że proces wstąpienia Rosji, Białorusi i Kazachstanu do Światowej Organizacji Handlu zakończy się w 2010 roku.
Obserwatorzy zaznaczają, że szczyt EwrAzES zaczyna pracę w momencie tarć między Moskwą a Mińskiem. Chodzi m.in. o niedawne spotkanie Miedwiediewa z białoruskimi dziennikarzami, w tym niezależnymi. Łukaszenka nazwał to spotkanie "bezsensownym przedsięwzięciem".
W skład regionalnej organizacji gospodarczej EwrAzES - poza Rosją, Białorusią i Kazachstanem - wchodzą także Uzbekistan, Tadżykistan i Kirgistan, a Armenia ma w niej status obserwatora. W ramach EwrAzES Rosja, Białoruś i Kazachstan w październiku 2007 roku porozumiały się w sprawie utworzenia unii celnej.(PAP)
jo/ mmp/ kar/
5210113 5210477
