Liczba ataków rasistowskich w Rosji wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat prawie pięciokrotnie. W ich wyniku zginęło prawie 300 osób, a ponad 1300 zostało rannych - poinformował we wtorek szef rosyjskiej organizacji pozarządowej Moskiewskie Biuro Praw Człowieka, Aleksandr Brod.
"Po 25 zabójstwach cudzoziemców w 2004 roku w ciągu pierwszych 10 miesięcy tego roku zarejestrowaliśmy już 113 zgonów" - powiedział ekspert organizacji Siemion Czarny, dodając, że bilans ten pogarsza się z tygodnia na tydzień.
Jego organizacja odnotowała od 2004 roku 965 ataków na cudzoziemców w Rosji, w wyniku których 1309 osób odniosło obrażenia.
"Wzrosła także liczba ataków rasistowskich - z 69 w 2004 roku do 256 w obecnym (w ciągu pierwszych 10 miesięcy)" - poinformował. Jak podkreślił, przestępstwa o charakterze ksenofobicznym stają się też coraz bardziej okrutne.
We wtorek moskiewska milicja podała, że w stolicy Rosji znaleziono ciało obywatela Uzbekistanu z licznymi ranami zadanymi bronią białą.
Według ostatniego raportu Moskiewskiego Biura Praw Człowieka, właśnie Uzbecy byli mniejszością etniczną najbardziej prześladowaną przez rasistów. W tym roku zginęło ich już 17, a 22 odniosło obrażenia.
W Rosji działa kilkanaście organizacji skrajnie nacjonalistycznych, w tym zakazany przez władze Związek Słowiański.
Według Moskiewskiego Biura Praw Człowieka, w rosyjskiej części internetu działa około 800 stron o treści skrajnie nacjonalistycznej, a w kraju jest około 70 tysięcy członków organizacji rasistowskich i neonazistowskich. (PAP)
mw/ ap/
1564 1615
