Przewodnicząca gruzińskiego parlamentu Nino Burdżanadze powiedziała w czwartek, że Rosji nie uda się utrzymać Gruzji w sferze swych wpływów.
Zdaniem Burdżanadze, która przebywa w Petersburgu na posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), to, co obecnie dzieje się w stosunkach dwustronnych, to presja Rosji na Gruzję.
"Rosja próbuje utrzymać Gruzję w sferze swych wpływów; to nie ma przyszłości" - oświadczyła Burdżanadze dziennikarzom przed posiedzeniem.
Zapytana o zwalczanie przez Rosję nielegalnej emigracji, przewodnicząca parlamentu Gruzji powiedziała, że każdy kraj ma do tego prawo.
Zaznaczyła jednak, że w Rosji przekształciło się to "w walkę ze społecznością gruzińską mieszkającą Rosji". "To nie do przyjęcia" - powiedziała Burdżanadze.
W ciągu kilku tygodni od końca września z Rosji deportowano kilkuset Gruzinów pod zarzutem nieposiadania wiz.
Pod koniec września stosunki między Tbilisi a Moskwą dramatycznie się pogorszyły, gdy Gruzini zatrzymali podejrzanych o szpiegostwo czterech rosyjskich oficerów. Pomimo ich szybkiego zwolnienia, Rosja odpowiedziała blokadą połączeń komunikacyjnych z Gruzją, wstrzymaniem wydawania wiz jej obywatelom i licznymi deportacjami Gruzinów.
Próba przełamania kryzysu na początku listopada podczas rozmów ministrów spraw zagranicznych nie przyniosła rezultatu. (PAP)
mmp/ ro/ int. arch.