Szefowa amerykańskiej dyplomacji Condoleezza Rice przybyła w poniedziałek do Moskwy. Według AFP, jej trzydniowa wizyta ma na celu poprawę stosunków między USA a Rosją.
Tuż po przylocie Rice zauważyła, że w czasie jej wizyty nie ma miejsca "na rozmowy o zimnej wojnie" między oboma krajami. Nawiązała w ten sposób do ostrej retoryki prezydenta Rosji Władimira Putina w czasie wystąpień w lutym w Monachium i ostatnio podczas obchodów rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie, kiedy rosyjski przywódca krytykował politykę Waszyngtonu.
W poniedziałek po południu Rice ma zjeść obiad z rosyjskim wicepremierem Siergiejem Iwanowem. Następnego dnia spotka się z prezydentem Putinem, a następnie z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem.
Celem rozmów Rice z rosyjskimi politykami jest ponadto usunięcie napięć na tle różnic w takich m.in. kwestiach jak przyszłość Kosowa czy tarcza antyrakietowa USA. (PAP)
zab/ ap/
3533 3494 3450 arch. Int.