Dwóch komunistycznych deputowanych w rosyjskiej Dumie (niższej izbie parlamentu) zażądało rozpatrzenia wniosku o wyjście Rosji z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) - podał w czwartek dziennik "Wiedomosti". Propozycji nie podtrzymała jednak największa w Dumie partia Jedna Rosja.
Deputowani Siergiej Obuchow i Oleg Kulikow zgłosili swój wniosek w środę, w reakcji na niedawną rezolucję przyjętą przez Zgromadzenie Parlamentarne OBWE, która zrównuje postawę hitlerowskich Niemiec i Związku Radzieckiego przed wybuchem II wojny światowej. Przewodniczący Dumy Borys Gryzłow z Jednej Rosji przypomniał jednak, że 7 lipca obie izby rosyjskiego parlamentu wydały oświadczenie w sprawie rezolucji.
"Wiedomosti" podają treść zaleceń rosyjskiego MSZ, jak należy reagować na rezolucję OBWE: "publicznie dystansować się od rezolucji ZP OBWE" w mediach, aktywizować kontakty międzyparlamentarne i partyjne z narodowymi delegacjami OBWE, partnerami w ODKB (Układzie o Bezpieczeństwie Zbiorowym, zrzeszającym kraje b. ZSRR - PAP) i "przedstawicielami partii politycznych krajów zachodnich, sympatyzujących ze stanowiskiem Rosji". W przesłanych do Dumy rekomendacjach MSZ zaleca też przeprowadzenie w Moskwie i Petersburgu spotkań ZP OBWE "w interesujących nas sprawach" oraz udział w przygotowaniu alternatywnej rezolucji na sesję ZP OBWE w Oslo w lipcu 2010 roku, by "potwierdzić w jej postanowieniach decydujący wkład ZSRR w zwycięstwo nad nazizmem".
Cytowany przez "Wiedomosti" politolog Andriej Riabow wskazuje, że po utworzeniu w Rosji komisji ds. walki z falsyfikacją historii na Łotwie do parlamentu trafił projekt ustawy proponujący karę trzech lat więzienia za krytykowanie tutejszej antykomunistycznej partyzantki po II wojnie. "Dopóki w Rosji nie zaczną uznawać konkretnych zbrodni reżimu stalinowskiego, nie będzie można wyjść z błędnego koła" - ocenia Riabow, ekspert w Fundacji Gorbaczowa. (PAP)
awl/ mc/
int.
