Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Eksport gazu do Europy spadł o 24 proc.

0
Podziel się:

W pierwszej połowie 2009 roku eksport rosyjskiego gazu do Europy wyniósł 76,2
mld metrów sześciennych i był o 24 proc. niższy niż w porównywalnym okresie 2008 roku -
poinformował zastępca dyrektora generalnego Gazprom Eksportu Siergiej Czełpanow, cytowany we wtorek
przez dziennik "Wiedomosti".

W pierwszej połowie 2009 roku eksport rosyjskiego gazu do Europy wyniósł 76,2 mld metrów sześciennych i był o 24 proc. niższy niż w porównywalnym okresie 2008 roku - poinformował zastępca dyrektora generalnego Gazprom Eksportu Siergiej Czełpanow, cytowany we wtorek przez dziennik "Wiedomosti".

Gazprom przewiduje, że w tym roku sprzeda do krajów Europy Środkowej, Zachodniej i Południowej 142,5-143 mld metrów sześc. gazowego paliwa (o 10 proc. mniej niż w roku ubiegłym).

Według Czełpanowa, europejscy partnerzy Gazpromu odbiorą w 2009 roku o 8-9 mld metrów sześciennych gazu mniej niż wynoszą dolne limity w ich kontraktach z rosyjskim koncernem.

Gazprom prognozuje, że średnia cena błękitnego paliwa dla Europy w tym roku wyniesie 286 dolarów za 1000 metrów sześc. "Wiedomosti" wyliczyły, że zgodnie z zasadą "take or pay" ("bierz lub płać") oznacza to, iż za nieodebrany w 2009 roku przez europejskich kontrahentów gaz rosyjski monopolista może otrzymać dodatkowo 2,1 mld USD.

Dziennik przekazuje, że niemiecki E.On-Ruhrgas oraz włoskie Eni i Enel nie komentują sytuacji wokół nieodebranego gazu. Natomiast francuski GdF Suez oświadczył, że wywiąże się z zobowiązań wynikających z kontraktu.

Czełpanow nie wyklucza, że sytuacja z nieodbieraniem przez partnerów w Europie całości zamawianego surowca może się powtórzyć w 2010 roku, jednak w mniejszej skali.

"Wiedomosti" podają, że minimalna wielkość dostaw dla kontrahentów z Europy Środkowej, Zachodniej i Południowej na przyszły rok wynosi 160 mld metrów sześc. gazu.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ jo/ ro/ pad/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)