Duma Państwowa, izba niższa rosyjskiego parlamentu, zaaprobowała we wtorek nominację Elwiry Nabiullinej na szefową Banku Centralnego. Uznała ona walkę z inflacją za priorytet swojej instytucji.
Jej kandydatura, ogłoszona w połowie marca przez prezydenta Władimira Putina, została, zgodnie z oczekiwaniami, zaakceptowana przez Dumę. 360 deputowanych poparło ją, 20 było przeciwko, a jeden wstrzymał się odgłosu. Aby Nabiullina zastąpiła latem obecnego szefa banku Siergieja Ignatjewa, jej kandydatura musi być jeszcze przyjęta przez izbę wyższą parlamentu, Radę Federacji.
49-letnia Nabiullina to była minister rozwoju gospodarczego (2007-2012), w tym w latach, gdy rządem kierował Władimir Putin (2008-2012). Po powrocie na fotel prezydencki Putin powołał na wysokie stanowiska w swojej administracji kilkoro bliskich współpracowników, w tym Nabiulliną.
Wybór Nabiullinej wywołał pewne zaniepokojenie w środowiskach gospodarczych, obawiających się o niezależność banku. W ciągu 11 lat rządów Ignatjewa Bank Centralny zbudował swą wiarygodność poprzez obniżenie inflacji do wskaźnika jednocyfrowego.
Nowa prezes banku zapowiedziała, że jej instytucja powinna postawić sobie za cel obniżenie inflacji do 3-4 procent z obecnych 5-6 procent.
"Bank centralny powinien działać na rzecz wzrostu gospodarczego, lecz może wykorzystywać tylko te instrumenty, którymi dysponuje" - podkreśliła.
Dodała, że zamierza też wspierać rząd, który powinien działać na rzecz "poprawy klimatu biznesowego i przyciągania inwestorów". (PAP)
jo/ mc/
13568675 arch.
