27.2.Moskwa (PAP) - Były premier Michaił Kasjanow poinformował w poniedziałek o planach utworzenia nowego ruchu politycznego, który - jak to ujął - skupi wszystkich niezadowolonych z obecnej sytuacji w Rosji. Kasjanow potwierdził też, że zamierza kandydować w wyborach prezydenckich w 2008 roku.
"Razem z naszymi stronnikami postanowiliśmy utworzyć nową organizację społeczno-polityczną, która będzie kontynuowała walkę o zachowanie konstytucji" - oświadczył Kasjanow na konferencji prasowej w Moskwie.
"Nasz ruch skupi wszystkich niezadowolonych z obecnej sytuacji w Rosji. Wszystkich, którzy pragną silnej Rosji, a nie silnej biurokracji" - dodał były premier.
Kasjanow ujawnił, że kongres założycielski nowej formacji odbędzie się najpóźniej w połowie kwietnia, a wśród jej założycieli będą m.in. przywódczyni liberalnej partii Nasz Wybór Irina Hakamada, jeden z liderów liberalnego Sojuszu Sił Prawicy (SPS) Iwan Starikow i były przywódca Demokratycznej Partii Rosji (DPR) Nikołaj Trawkin.
Zapytany, czy nadal chce stanąć do walki o prezydenturę w 2008 roku, były premier odparł, że swoich przekonań nie zmienia, a od planów nie odstępuje.
W grudniu 2005 roku Kasjanow próbował stanąć na czele Demokratycznej Partii Rosji. Uniemożliwiła mu to część aktywistów DPR, która - przy zakulisowym poparciu Kremla - doprowadziła do rozłamu w tej jednej z najstarszych formacji politycznych w Rosji.
B. premier chciał objąć stery w Demokratycznej Partii Rosji, by zbudować wokół niej szeroką koalicję ugrupowań demokratycznych, która rzuciłaby wyzwanie Kremlowi w wyborach parlamentarnych w 2007 roku i prezydenckich w 2008 roku.
47-letni Kasjanow kierował rządem w latach 2000-2004, w czasie pierwszej kadencji prezydenckiej Putina. Został odwołany na kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi, w których Władimir Putin zapewnił sobie reelekcję.
Kasjanow jako jedyny przedstawiciel władz Rosji wystąpił w obronie byłego szefa koncernu naftowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego, gdy ten w październiku 2003 roku został wtrącony do więzienia. Teraz należy do najgłośniejszych krytyków Putina, któremu zarzuca restaurację systemu radzieckiego.
Nazwisko byłego premiera figuruje w aktach śledztwa w sprawie bezprawnej prywatyzacji służbowej rezydencji, wszczętego przez Prokuraturę Generalną Rosji wkrótce po tym, gdy Kasjanow zapowiedział powrót do wielkiej polityki.
Jerzy Malczyk (PAP) jo/ ro/