Jeden z liderów opozycji demokratycznej w Rosji, były premier Michaił Kasjanow jest już bliski zebrania 2 mln podpisów wyborców, niezbędnych do zarejestrowania jego kandydatury w marcowych wyborach prezydenckich.
Według Jeleny Dikun, sekretarz prasowej Kasjanowa, do 8 stycznia pozyskał on pisemne poparcie 1,7 mln wyborców. Sztab byłego szefa rosyjskiego rządu chce zebrać 2,5 mln podpisów, z czego 2,1 mln zamierza przekazać Centralnej Komisji Wyborczej (CKW).
Termin składania podpisów w CKW upływa w środę 16 stycznia o godz. 18.00 czasu moskiewskiego (16.00 czasu polskiego). Ostateczna lista uczestników wyborów zostanie ogłoszona 26 stycznia. Wybory odbędą się 2 marca.
O zebraniu 2 mln podpisów poinformował w środę inny kandydat na prezydenta, lider lojalnej wobec Kremla Demokratycznej Partii Rosji (DPR) Andriej Bogdanow.
W grudniowych wyborach do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, partia Bogdanowa startowała pod hasłami integracji Rosji z Unią Europejską. Uzyskała zaledwie 89 780 głosów (0,1 proc.).
Zdaniem niektórych politologów Kreml wykorzystuje DPR do odciągania wyborców od partii opozycyjnych.
Pozostali pretendenci do kremlowskiego tronu - pierwszy wicepremier Dmitrij Miedwiediew, lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadij Ziuganow i przywódca nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski - nie muszą zbierać podpisów, gdyż zostali zgłoszeni przez partie reprezentowane w Dumie.
Kandydatury Ziuganowa i Żyrinowskiego zostały już oficjalnie zarejestrowane przez Centralną Komisję Wyborczą.
Oczekuje się, że kandydatura Miedwiediewa, popieranego m.in. przez prokremlowskie partie Jedna Rosja i Sprawiedliwa Rosja, zostanie zarejestrowana na najbliższym posiedzeniu CKW, które odbędzie się w czwartek.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ mc/