TASS) - Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow przestrzegł w czwartek światowe mocarstwa przed ingerencją w sprawy Libii i innych państw afrykańskich, podkreślając, że interwencja militarna byłaby nie do przyjęcia.
Moskwa jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ może wraz z trzymającymi z nią Chinami moderować politykę Zachodu i wpływać na globalne akcje, jak to robiła przez wiele lat w sprawie nuklearnego programu Iranu - pisze Reuters.
Minister Siergiej Ławrow oświadczył, że dyskusja Zachodu nad propozycją strefy zakazu lotów nad Libią jest przedwczesna i nie została przedłożona Radzie Bezpieczeństwa. Rosja ma w Radzie prawo weta.
Niemniej Ławrow powiedział, że Rosja będzie pilnie przyglądać się wszelkim propozycjom.
Rosja, która uważa konflikt w Libii za wojnę domową, przestrzegała już wcześniej przed interwencją militarną w tym kraju, mimo że USA i NATO rozważają wszelkie możliwości działań, w tym ustanowienie strefy zakazu lotów nad Libią, co pociągnęłoby za sobą niszczenie libijskiej obrony powietrznej.
"W Karcie Narodów Zjednoczonych i innych układach międzynarodowych jest jasno napisane, że każde państwo ma prawo do decydowania o własnej przyszłości" - powiedział Ławrow podczas konferencji prasowej z szefem MSZ Konga (d. Zair) Alexisem Thambwe Mwambą.
Zdaniem Ławrowa próby ingerencji w libijską rewoltę mogą stworzyć jeszcze większe długoterminowe problemy w Libii. Zaapelował do stron konfliktu, by przystąpiły do negocjacji.(PAP)
mmp/ mc/
8513651 8512814