Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Memoriał złożył zażalenie do sądu w sprawie zbrodni katyńskiej

0
Podziel się:

(wypowiedzi szefa Memoriału Arsenija Roginskiego i historyk
Natalii Lebiediewej)

(wypowiedzi szefa Memoriału Arsenija Roginskiego i historyk Natalii Lebiediewej)

13.3.Moskwa (PAP) - Rosyjskie stowarzyszenie Memoriał poinformowało we wtorek, że złożyło zażalenie do sądu miejskiego w Moskwie na decyzję tamtejszego sądu rejonowego w sprawie odmowy rozpatrzenia wniosku dotyczącego rehabilitacji ofiar zbrodni katyńskiej.

Szef Komisji Polskiej tej organizacji dokumentującej zbrodnie komunistyczne Aleksandr Gurianow wyjaśnił na konferencji prasowej w Moskwie, że chodzi o doręczoną Memoriałowi 1 marca decyzję, w której sąd rejonowy odmówił rozpatrzenia wniosku stowarzyszenia.

Memoriał domagał się, aby sąd rejonowy zobligował Główną Prokuraturę Wojskową Federacji Rosyjskiej, by ta w sprawach polskich oficerów, zamordowanych w 1940 roku przez NKWD, przestrzegała rosyjskiej ustawy z 1991 roku o rehabilitacji ofiar represji politycznych.

Gurianow sprecyzował, że stowarzyszenie skierowało do sądu rejonowego 10 jednakowych wniosków, dotyczących łącznie 16 ofiar mordu - siedmiu rozstrzelanych w ówczesnym Kalininie (obecnym Twerze) i pochowanych w Miednoje oraz dziewięciu zamordowanych w Katyniu. Sąd 15, 16 i 19 lutego podjął decyzje odmowne, które w jednym pakiecie - 1 marca - przekazał Memoriałowi.

Gurianow podkreślił, że stowarzyszeniu chodzi o to, aby sąd zobowiązał prokuraturę wojskową do wydawania zaświadczeń o rehabilitacji bądź orzeczeń o odmowie rehabilitacji. Główna Prokuratura Wojskowa FR - jak wyjaśnił - konsekwentnie odmawia rehabilitacji ofiar zbrodni katyńskiej, twierdząc, że dokumenty dotyczące mordu na polskich oficerach się nie zachowały, więc nie może ona rozpatrzyć wniosków o ich rehabilitację.

Tymczasem ustawa z 1991 roku stanowi, że prokuratura powinna albo wystawić zaświadczenie o rehabilitacji albo orzeczenie o braku podstaw do rehabilitacji. "Chcąc uniknąć drogi sądowej - bo to do sądu należy ostateczna decyzja w sprawie rehabilitacji - prokuratura znalazła trzecią drogę: nie podejmuje ani decyzji na +tak+, ani na +nie+" - powiedział Gurianow.

Pozytywna decyzja pozwoliłaby rodzinom ofiar występować do sądów o - symboliczne - odszkodowania, których wypłacanie przewiduje ustawa z 1991 roku.

Odmawiając rozpatrzenia wniosku Memoriału, sąd rejonowy argumentował, że w tym wypadku stowarzyszenie broni interesów osób trzecich, a nie własnych. Zgodnie z ustawą, Memoriał ma prawo wnioskować o rehabilitację, nie ma natomiast prawa zaskarżania odmowy rehabilitacji.

Uczestnicząca w konferencji prasowej historyk Natalia Lebiediewa podważyła stanowisko Głównej Prokuratury Wojskowej FR, utrzymującej, że nie zachowały się dokumenty, dotyczące mordu na polskich oficerów. "Dokumentów potwierdzających egzekucje jest więcej, niż potrzeba" - podkreśliła.

Jako przykład wymieniała dokumentację obozu NKWD w Ostaszkowie. "Mamy wykazy, ile osób w jakich dniach wysłano z tego łagru. Z innych archiwów mamy listy przewozowe potwierdzające te dane. Mamy +pokwitowania+ przyjęcia tych ludzi, wystawione przez naczelnika więzienia w Kalininie. Mamy wreszcie - prawie za każdy dzień - raporty szefa NKWD w Kalininie (Dmitrija) Tokariewa o egzekucjach" - oznajmiła Lebiediewa.

Przewodniczący Zarządu Memoriału Arsenij Roginski powiedział we wtorek PAP, że stowarzyszenie będzie nadal konsekwentnie domagać się uznania ofiar zbrodni katyńskiej za ofiary represji politycznych w rozumieniu ustawy z 1991 roku o rehabilitacji ofiar represji politycznych.

"Domagamy się też, by ta zbrodnia w końcu stała się przedmiotem jawnego postępowania przed rosyjskim sądem. Wszystkie okoliczności mordu muszą zostać wyświetlone, a nazwiska wszystkich sprawców - podane do wiadomości publicznej" - podkreślił Roginski.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ ap/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)