Metropolita smoleński i kaliningradzki Cyryl powiedział w piątek na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami w Moskwie, że na razie w planach stosunków dwustronnych nie ma wizyty papieża Benedykta XVI w Rosji, ale że "wynika ona z logiki stosunków między Kościołem rzymskokatolickim i rosyjską Cerkwią prawosławną".
Cyryl powiedział, że dwukrotnie spotkał się z Benedyktem XVI i podczas tych spotkań "jasno uwidoczniło się dążenie stron do rozpoczęcia poważnego, intensywnego dialogu, przede wszystkim na temat problemów nurtujących współczesny świat". Wśród tych problemów wymienił równość płci, rozwój młodzieży, życie rodzinne, bioetykę oraz ekonomiczne dysproporcje we współczesnym świecie.
Nawiązując do rozpoczynającego się w poniedziałek 3-dniowego międzynarodowego szczytu przywódców religijnych w Moskwie, Cyryl powiedział, że "w stosunkach między prawosławnymi a katolikami jest dążenie do próby znalezienia wspólnej odpowiedzi na te problemy".
Zaznaczył, że dla dialogu między rosyjską Cerkwią prawosławną a Kościołem rzymskokatolickim nie ma najmniejszego znaczenia to, że poprzedni papież był Polakiem, a obecny jest Niemcem. "Cerkiew z szacunkiem podchodzi do wyboru dokonanego przez Kościół. Będziemy współpracować z każdym, kto stanie na jego czele" - zaznaczył.
W ubiegłym tygodniu metropolita Cyryl powiedział, ze Benedykt XVI nie został zaproszony na szczyt, żeby nie łączyć dwóch historycznych wydarzeń. Wyjaśnił, że wizyta papieża w Rosji byłaby wydarzeniem historycznym i "byłoby czymś nieodpowiednim łączyć ją z innym wydarzeniem historycznym, jakim jest szczyt".
W szczycie weźmie udział ponad 10 przedstawicieli katolickiej hierarchii kościelnej, w tym przewodniczący papieskich Rad ds. Popierania Jedności Chrześcijan i ds. Kultury, kardynałowie Walter Kasper i Paul Poupard, a także kardynał Roger Etchegaray. Jak powiedziano PAP w piątek w nuncjaturze apostolskiej w Moskwie, Kościół katolicki w Rosji reprezentować będą przewodniczący Konferencji Biskupów Federacji Rosyjskiej, biskup Joseph Werth i sekretarz generalny Konferencji, ks. Igor Kowalewski.
Metropolita Cyryl oświadczył w piątek, że na szczyt nie został też zaproszony dalajlama, co jest związane z "całym złożonym kompleksem stosunków miedzy Rosją, Chinami i dalajlamą". "Cieszymy się natomiast z przyjazdu do Moskwy wysoko postawionej delegacji chińskiej" - powiedział. W szczycie wezmą udział chińscy wyznawcy islamu, buddyzmu, katolicyzmu oraz szef państwowego urzędu ds. religii.
Pytany o list otwarty do prezydenta Putina, w którym rosyjscy buddyści z Kałmucji, Buriacji i Tuwy zagrozili bojkotem szczytu, jeśli nie będzie na nim dalajlamy, Cyryl odparł: "Ze zrozumieniem odnosimy się do tego, że wielu naszych buddyjskich braci wyraża głębokie ubolewanie, iż ich przywódca duchowy nie będzie obecny".
Uczestnicy szczytu mają przyjąć deklarację, która zostanie przekazana przywódcom państw G-8, którzy będą obradować 15-17 lipca w Petersburgu.
Wśród głównych tematów szczytu, w którym weźmie udział 150 przywódców i przedstawicieli największych wspólnot religijnych świata, metropolita Cyryl wymienił walkę z terroryzmem, oświatę, ekologię, nierozprzestrzenianie broni masowego rażenia, zdrowie człowieka i stosunki międzyreligijne.
Małgorzata Wyrzykowska (PAP) mw/ mmp/ ro/
