Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Miedwiediew otrzymał niezależny raport ws. śmierci Magnitskiego

0
Podziel się:

Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy
prezydencie Rosji uznała, iż odpowiedzialność za śmierć Siergieja Magnitskiego ponoszą lekarze
szpitali więziennych, w których przetrzymywany był ten prawnik zaangażowany w walkę z korupcją.

Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Rosji uznała, iż odpowiedzialność za śmierć Siergieja Magnitskiego ponoszą lekarze szpitali więziennych, w których przetrzymywany był ten prawnik zaangażowany w walkę z korupcją.

Zdaniem Rady, odpowiedzialność za tę tragedię ponoszą również śledczy, którzy prowadzili dochodzenie przeciwko Magnitskiemu, a także funkcjonariusze Federalnej Służby Więziennej.

Rada przekazała we wtorek Dmitrijowi Miedwiediewowi swój wstępny raport w sprawie śmierci prawnika. Opinii publicznej dokument ten zostanie zaprezentowany w połowie lipca.

Przewodniczący Rady Michaił Fiedotow poinformował tylko, że jej wnioski w zasadzie są zbieżne z ocenami przedstawionymi poprzedniego dnia przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej.

Fiedotow podał, że Rada wskazała też na odpowiedzialność śledczych. Maria Poljakowa, która referowała prezydentowi ustalenia Rady, wyjaśniła m.in., że skład grupy śledczej w sprawie Magnitskiego był niezgodny z prawem, gdyż były w niej osoby, oskarżone wcześniej przez niego o popełnienie przestępstw.

Komitet Śledczy FR zapowiedział w poniedziałek pociągnięcie do odpowiedzialności karnej personelu medycznego szpitali więziennych w Moskwie, w których był przetrzymywany Magnitski.

Rzecznik Komitetu Śledczego FR Władimir Markin poinformował, że w ocenie ekspertów z zakresu medycyny sądowej Magnitskiemu, prawnikowi funduszu inwestycyjnego Hermitage Capital Management (HCM), nie udzielono należytej pomocy lekarskiej podczas pobytu w areszcie śledczym, co skutkowało tym, że nie wykryto u niego we właściwym czasie chorób chronicznych, na które cierpiał, a w konsekwencji - nie podjęto leczenia.

Rzecznik Komitetu Śledczego FR podał, że eksperci dopatrzyli się również uchybień przy udzielaniu Magnitskiemu pomocy medycznej 16 listopada 2009 roku, gdy stan jego zdrowia gwałtownie się pogorszył.

Markin zakomunikował, że przyczyną śmierci prawnika było "połączenie dwóch chorób: wtórnej dysmetabolicznej kardiomiopatii na tle cukrzycy i chronicznej żółtaczki".

37-letni Magnitski zmarł 16 listopada 2009 roku w więzieniu Matrosskaja Tiszyna w Moskwie. Wcześniej przez prawie rok przebywał w innym moskiewskim więzieniu - Butyrki.

Jego obrońcom powiedziano, że przyczyną zgonu była przepuklina przewodu pokarmowego. Tymczasem zarówno oni, jak i sam Magnitski kilkakrotnie składali wcześniej skargi, że odmawia się leczenia go na zapalenie trzustki, którego się nabawił po zatrzymaniu w 2008 roku. Przed aresztowaniem prawnik nie narzekał na zdrowie.

Magnitskiego zatrzymano pod zarzutem oszustw podatkowych w ramach śledztwa przeciwko Hermitage Capital Management, kiedyś największemu funduszowi inwestycyjnemu w Rosji. Szefowi funduszu Williamowi Browderowi, który piętnował korupcję w dużych firmach rosyjskich, w 2005 roku zakazano wjazdu do Rosji, powołując się na względy bezpieczeństwa narodowego. W zeszłym miesiącu zakaz ten cofnięto.

W 2007 roku przeprowadzono rewizję w biurze Hermitage i - jak twierdzi fundusz - wykorzystano skonfiskowane wówczas dokumenty do przejęcia spółek, z którymi współpracował Hermitage. Samego Magnitskiego aresztowano wkrótce po tym, gdy podczas przesłuchania wskazał urzędników zamieszanych w przejęcia spółek. Prawnik oskarżył ich o zagarnięcie z budżetu państwa równowartości 230 mln dolarów.

W listopadzie 2010 roku ówczesny wiceminister spraw wewnętrznych Rosji Aleksiej Aniczin wręczył odznaczenia resortowe grupie funkcjonariuszy związanych ze sprawą Magnitskiego. Część wyróżnionych otrzymała odznaki "Najlepszy śledczy" i "Honorowy pracownik MSW Rosji", inni - dyplomy ze słowami wdzięczności.

Odznaczeni figurują na liście przedstawicieli władz Rosji, w stosunku do których kilka krajów, w tym USA, Kanada i Wielka Brytania, rozważa wprowadzenie sankcji wizowych, a nawet finansowych. Jest na niej także sam Aniczin, bliski współpracownik premiera Władimira Putina.

Listę tych urzędników przygotował amerykański senator Benjamin Cardin. Oprócz oficerów MSW znajdują się na niej również reprezentanci Federalnej Służby Bezpieczeństwa, Prokuratury Generalnej, Federalnej Służby Więziennej i Federalnej Służby Podatkowej.

Złożony w Kongresie USA przez Cardina i członka Izby Reprezentantów Jamesa McGoverna projekt ustawy przewiduje nie tylko wprowadzenie zakazu wjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych dla 60 przedstawicieli władz Rosji, ale także zamrożenie lub zabronienie im wszelkich operacji z nieruchomościami i inwestycjami finansowymi.

O zakaz wydawania wiz urzędnikom z Rosji, związanym ze śmiercią prawnika Hermitage Capital Management, do władz USA i krajów Unii Europejskiej w sierpniu 2010 roku zaapelowali rosyjscy obrońcy praw człowieka.

W ubiegłym miesiącu prezydent Miedwiediew odwołał Aniczina, kolegę Putina ze studiów na Wydziale Prawa Leningradzkiego Uniwersytetu Państwowego. Aniczin kierował Komitetem Śledczym MSW (nie mylić z Komitetem Śledczym FR - PAP).

W Radzie ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy Prezydencie FR zasiadają przedstawiciele organizacji pozarządowych, w tym również krytycznych wobec Kremla, a także naukowcy i znani publicyści.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ jo/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)