Milicja przeprowadziła w piątek rewizję w moskiewskim biurze firmy PriceWaterhouseCooper (PwC), którą rosyjskie służby skarbowe oskarżają o pomaganie koncernowi naftowemu Jukos w oszustwach podatkowych w 2002 roku.
Podczas przeszukania, w którym uczestniczyli też przedstawiciele prokuratury generalnej, skonfiskowano w biurze nośniki informatyczne z danymi za 2002 rok. Oficjalnie poinformowano, że przeszukanie odbywa się w ramach śledztwa w sprawie uchylania się przez PwC od spłaty podatków.
W służbie prasowej firmy podkreślono, że PwC dawno już tę sprawę przegrało w sądzie i w lutym wpłaciło urzędowi skarbowemu całą sumę wraz z odsetkami. Zwrócono uwagę, że śledczych interesowały dokumenty dotyczące sprawy Jukosu.
Władze skarbowe zarzucają firmie PwC, która prowadziła audyt koncernu naftowego, że w 2002 i 2004 roku jej pracownicy sporządzali podwójne sprawozdania z działalności Jukosu - jedno dla szefów spółki, a drugie - dla akcjonariuszy. PwC kategorycznie odrzuciła te oskarżenia.
5 lutego szefom Jukosu Michaiłowi Chodorkowskiemu i Płatonowi Lebiediewowi, odsiadującym już kary za nadużycia finansowe, prokuratura przedstawiła nowe zarzuty - o przywłaszczenie cudzego mienia i pranie pieniędzy.
Chodorkowski, niegdyś najbogatszy Rosjanin, i jego partner biznesowy od początku odrzucają wysunięte wobec nich oskarżenia, uważając je za sfabrykowane i politycznie umotywowane. (PAP)
kar/ mc/ 6437,Int