TASS, Reuters) - Po zatonięciu w niedzielę na Wołdze w rosyjskim Tatarstanie statku "Bułgaria" jedna osoba nie żyje. Napływają sprzeczne informacje o liczbie zaginionych. Władze poinformowały, że uratowano tylko 84 osoby, a nie - jak wcześniej podawano - 169.
Nową liczbę uratowanych podała rzeczniczka Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych FR Irina Andrianowa.
Powiedziała, że na pokładzie statku znajdowały się 182 osoby, z czego 125 to turyści, 22 - członkowie załogi i 35 - obsługa.
Liczba osób uznanych za zaginione waha się - w zależności od źródeł - od 15 do 88.
Wcześniejsze dane mówiły, że ze statku, który zatonął z na razie niewyjaśnionych przyczyn, udało się uratować 169 osób.
Adrianowa powiedziała, że według najnowszych doniesień uratowano 84 ludzi, z których 82 znajduje się na pokładzie innego statku o nazwie "Arabella", dwie osoby znajdują się w szpitalu, a jedna zginęła.
Rzeczniczka zaznaczyła, że na miejscu katastrofy trwa operacja ratunkowa.
"Bułgaria" to dwupokładowy statek motorowy zbudowany w roku 1955 w Czechosłowacji.(PAP)
mmp/ kar/
9365720 9366219