Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Obchody Dnia Obrońcy Ojczyzny

0
Podziel się:

Około 4 tys. stronników Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) i
innych formacji lewicowych wyszło we wtorek na Plac Triumfalny w Moskwie, aby zaprotestować
przeciwko reformie armii, forsowanej przez ministra obrony Anatolija Sierdiukowa.

Około 4 tys. stronników Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) i innych formacji lewicowych wyszło we wtorek na Plac Triumfalny w Moskwie, aby zaprotestować przeciwko reformie armii, forsowanej przez ministra obrony Anatolija Sierdiukowa.

Uczestnicy manifestacji krytykowali też politykę społeczną rządu Władimira Putina i domagali się jego dymisji.

"Dość kaleczenia armii +reformami+!", "Armia - to nie targowisko, a marynarka wojenna - to nie sklep meblowy!", "Nie pozwolimy rozbroić kraju!", "Kapitalizmowi - nie! Niech żyje socjalizm!" - to tylko część haseł, pod którymi odbywała się demonstracja.

Lider KPRF Giennadij Ziuganow zwrócił uwagę, że w ostatnich tygodniach przez Rosję, od Władywostoku po Kaliningrad, przetoczyła się fala protestów przeciwko polityce gabinetu Putina.

We wtorek w Rosji obchodzony jest Dzień Obrońcy Ojczyzny. Święto to w 1995 roku zastąpiło dawny Dzień Armii i Marynarki Wojennej ZSRR. Dzień Obrońcy Ojczyzny uważany jest za nieformalne święto mężczyzn. W tym roku z tej okazji rząd zafundował rodakom cztery dni wolne od pracy.

W dniu tym w Moskwie manifestowali nie tylko sympatycy lewicy. Na Placu Puszkina poparcie dla armii demonstrowała nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) Władimira Żyrinowskiego.

Oba wiece były ochraniane przez setki funkcjonariuszy sił specjalnych milicji OMON i żołnierzy wojsk wewnętrznych MSW. Obyło się bez ekscesów.

Pikietę - w pobliżu gmachu Ministerstwa Obrony Rosji na Arbacie - próbowała także zorganizować demokratyczna partia Jabłoko. Chciała się ona upomnieć o prawa emerytów wojskowych. Jednak OMON do tego nie dopuścił. Przywódca ugrupowania Siergiej Mitrochin został zatrzymany.

Manifestacje z okazji Dnia Obrońcy Ojczyzny odbyły się również w kilkunastu innych miastach Rosji. W Petersburgu ponad 100 aktywistów skrajnie prawicowego Ruchu Przeciwko Nielegalnej Imigracji i zdelegalizowanej Partii Narodowo-Bolszewickiej żądali amnestii dla rosyjskich wojskowych i milicjantów, osądzonych za zbrodnie wojenne w Czeczenii.

"Czeczeńscy bojownicy, których amnestionował prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow, w taki sam sposób uczestniczyli w aktach bestialstwa wobec obywateli Rosji" - oświadczył jeden z organizatorów akcji Władisław Iwachnik.

Milicja nie interweniowała.

Według rosyjskich mediów, reforma Sierdiukowa wywołuje poważne niezadowolenie w strukturach wszystkich szczebli - zarówno w sztabach, jak i wojskach. Dochodzi do otwartych wystąpień przeciwko zmianom, w tym nawet w elitarnych jednostkach specjalnych Głównego Zarządu Wywiadu (GRU).

Z powodu niezadowolenia ze zmian forsowanych przez cywilnego ministra obrony raporty o przeniesienie w stan spoczynku złożyło kilku wpływowych generałów ze Sztabu Generalnego, w tym poprzedni szef GRU Walentin Korabielnikow.

Szczegóły reformy Sierdiukow, w przeszłości szef Federalnej Służby Podatkowej, a wcześniej kierownik sklepu meblowego w Petersburgu, ogłosił w październiku 2008 roku. Przewiduje ona przejście od dywizyjno-pułkowej struktury wojsk i sztabów do brygadowej, co armii ma zapewnić większą mobilność, a dowódcom dać większą samodzielność na polu walki.

W rezultacie tylko w wojskach lądowych do 2012 roku liczba jednostek zmniejszy się z 1890 do 172.

Korpus oficerski zostanie zredukowany z 315 tys. do 150 tys., a generalski - z 1100 do 900. Aparat resortu obrony ma być zmniejszony o ponad połowę - do 8,5 tys. osób. W siłach zbrojnych nie będzie chorążych i bosmanów.

Liczebność armii ma się zmniejszyć z 1,13 mln do 1 mln osób. Ma ona być wyposażona w nowy sprzęt.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył w poniedziałek, że celem strategicznym jego kraju jest zbudowanie sił zbrojnych, które będą w stanie przeciwstawić się każdej agresji.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)