Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Ok. tysiąca uczniów zostało pionierami

0
Podziel się:

Około tysiąca uczniów zostało w niedzielę
przyjętych do organizacji pionierskiej podczas uroczystej
ceremonii na moskiewskim Placu Czerwonym, w której wziął udział
lider rosyjskich komunistów Giennadij Ziuganow.

Około tysiąca uczniów zostało w niedzielę przyjętych do organizacji pionierskiej podczas uroczystej ceremonii na moskiewskim Placu Czerwonym, w której wziął udział lider rosyjskich komunistów Giennadij Ziuganow.

Ustawieni w rzędzie wzdłuż trzech boków Placu Czerwonego uczniowie - głównie z podmoskiewskich szkół, ale także z Osetii Północnej - złożyli przysięgę, że będą gorąco kochać swoją ojczyznę i jej bronić, że będą pierwsi w nauce, pracy i życiu społecznym oraz że będą szanować i kontynuować tradycję starszych pokoleń.

Członkowie partii komunistycznej - w tym Ziuganow - zawiązali dzieciom czerwone pionierskie chusty przy wtórze piosenek pionierskich.

Obok jednego ze sztandarów lokalnych organizacji pionierskich powiewała czerwona flaga z sierpem i młotem. Widać było też sztandar Komsomołu i Związku Oficerów Radzieckich. Wiele z odświętnie ubranych dzieci miało na głowie czerwone pionierskie czapki.

12-letni Aganes powiedział PAP, że wstępuje do pionierów, aby pomagać innym, a 11-letnia Ania - aby "chronić tradycję". Pionierowi "lżej jest na duszy" - wyznała 11-letnia Sasza, która podkreśliła, że "oczywiście nie jest to ta sama organizacja co dawniej". 16-letni Andriej, który podczas niedzielnej ceremonii zameldował Ziuganowowi o obecnych na placu kandydatach na pionierów, oświadczył natomiast, że to "bardzo patriotyczna organizacja".

Po ceremonii dzieci udały się do mauzoleum Lenina. Te, które były tam wcześniej, mówiły, że jest "piękny". Twierdziły, że uznają go za swojego przywódcę, bo był "dobry i mądry", "kochał ojczyznę i zrobił dla niej wiele dobrego".

O łączności z tradycją mówili także obecni na ceremonii komuniści. "W tych przełomowych czasach mało kto zajmuje się dziećmi. Pionierska organizacja wpaja im uczciwość, dobroć, chęć do nauki, szacunek dla starszych, czyli te wartości ogólnoludzkie, którym pionierzy hołdowali także w czasach komunizmu" - przekonywał PAP sekretarz okręgowego komitetu Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Konstantin Kuzmiczow, którego zdaniem w samym okręgu moskiewskim do pionierów należy ponad 10 000 dzieci.

Dzieci twierdziły, że same chciały zostać pionierami, ale niektóre przyznawały, że do członkostwa w organizacji pionierskiej zachęcali ich nauczyciele, rodzice albo dziadkowie. Mama 9- letniego Matwieja, który w niedzielę został pionierem, powiedziała PAP, że to organizacja, która uczy "aktywnie żyć".

Jak się okazało, niektóre dzieci przystąpiły do organizacji pionierskiej już po raz drugi. "To po to, żeby potwierdzić przywiązanie do pionierskich tradycji" - oświadczył jeden z chłopców.

"Proszę spojrzeć, przecież na twarzach tych dzieci maluje się radość" - oświadczył 70-letni pan Jurij, który - jak twierdzi - jest komunistą "całe życie", a pionierem został już w wieku 8 lat.

Ceremonia przyjęcia nowych pionierów na Placu Czerwonym odbywa się od kilku lat w okolicach rocznicy powstania Wszechzwiązkowej Organizacji Pionierskiej im. Lenina 17 maja 1922 roku.

Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ jo malk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)