Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Proces Bieriezowskiego odłożony

0
Podziel się:

Zaoczny proces w Moskwie rosyjskiego
biznesmena Borysa Bieriezowskiego został w czwartek, wkrótce po
rozpoczęciu, odłożony do 21 sierpnia, aby obrona mogła zapoznać
się z aktami sprawy - poinformował adwokat Aleksandr Dudkin, który
z urzędu broni oskarżonego.

Zaoczny proces w Moskwie rosyjskiego biznesmena Borysa Bieriezowskiego został w czwartek, wkrótce po rozpoczęciu, odłożony do 21 sierpnia, aby obrona mogła zapoznać się z aktami sprawy - poinformował adwokat Aleksandr Dudkin, który z urzędu broni oskarżonego.

Prokuratura zarzuca Bieriezowskiemu zdefraudowanie prawie 6 mln euro.

Dudkin został wyznaczony na adwokata Bieriezowskiego, gdy przebywający na emigracji w W. Brytanii biznesmen nie zgodził się na udział swoich adwokatów w procesie, nazywając go politycznie umotywowaną farsą.

Wychodząc z sądu Dudkin powiedział dziennikarzom, iż uważa, że jego klient jest niewinny.

Associated Press pisze, że poparcie wyznaczonego przez sąd obrońcy dla oskarżonego jest czymś niespotykanym w Rosji, biorąc pod uwagę kontrolę, jaką rozciąga Kreml nad systemem prawnym i jego determinację w udowodnieniu Bieriezowskiemu przestępstwa.

Sam Bieriezowski nie był zdziwiony opinią prawnika. "Doszedł on do tych samych wniosków, co zatrudnieni przeze mnie adwokaci. To tylko dowodzi, że cała wymyślona na Kremlu historia nie ma nic wspólnego z rzeczywistością" - dodał rosyjski multimilioner w rozmowie telefonicznej z agencją AP.

Bieriezowski był jednym z najbardziej wpływowych rosyjskich przedsiębiorców i polityków za rządów prezydenta Borysa Jelcyna (1991-1999). Pomógł też w dojściu do władzy następcy Jelcyna, Władimirowi Putinowi, ale później popadł w niełaskę i przeszedł do opozycji.

Bieriezowski uciekł z Rosji po wyborach prezydenckich w 2000 roku, a w 2003 roku rząd brytyjski udzielił mu azylu politycznego. (PAP)

jo/ ap/

3801 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)