Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Protest 3 kandydatów na prezydenta przeciw faworyzowaniu Putina

0
Podziel się:

Trzej kandydaci na prezydenta Rosji: Giennadij Ziuganow, Władimir Żyrinowski
i Siergiej Mironow zaprotestowali we wtorek przeciwko nierównym ich zdaniem warunkom prowadzenia
kampanii wyborczej.

Trzej kandydaci na prezydenta Rosji: Giennadij Ziuganow, Władimir Żyrinowski i Siergiej Mironow zaprotestowali we wtorek przeciwko nierównym ich zdaniem warunkom prowadzenia kampanii wyborczej.

Ziuganow to lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPFR), Żyrinowski - nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR), a Mironow - socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji. Oprócz nich o najwyższy urząd w państwie ubiegają się premier Władimir Putin i miliarder Michaił Prochorow.

Wybory prezydenckie w Rosji odbędą się 4 marca.

Trzej politycy zapowiedzieli, że w środę na plenarnym posiedzeniu Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, przedstawią wspólne oświadczenie w tej sprawie. Temat ten poruszą także podczas planowanego na środę spotkania z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem.

"W środę na początku posiedzenia Dumy Państwowej wystąpimy z oficjalnym protestem. W drugiej połowie dnia odbędzie się spotkanie z prezydentem, podczas którego zażądamy, aby jako gwarant konstytucji FR zapewnił normalne warunki prowadzenia wyborów, normalny dialog i debaty" - oświadczył Ziuganow na konferencji prasowej w Moskwie.

Oprócz lidera KPFR w spotkaniu z dziennikarzami uczestniczył też Żyrinowski. Ziuganow zaznaczył, że w danym wypadku wypowiada się również w imieniu Mironowa, który - jak poinformował - przebywa poza Moskwą.

W ocenie trzech polityków, poświęcony wyborom czas antenowy nie jest dzielony sprawiedliwie. Przywódcy trzech partii są także niezadowoleni z tego, że Putin odmówił osobistego udziału w debatach wyborczych z nimi.

Z prowadzonego przez KPFR monitoringu wynika, że Putinowi media poświęcają 67 proc. czasu antenowego, Ziuganowowi i Żyrinowskiemu - po 9 proc., Prochorowowi - 8 proc., a Mironowowi - 7 proc.

W poniedziałek natychmiastowego zaprzestania faworyzowania Putina w kampanii przed wyborami od państwowych stacji telewizyjnych zażądała Liga Wyborców (LW), niezależna organizacja pozarządowa.

LW oznajmiła, że programy informacyjne w stacjach państwowych są otwartą propagandą na korzyść jednego kandydata - Putina. Według LW, relacjonowany jest każdy jego krok i każde słowo, a wszystko to prezentowane jest jako prawda absolutna, bez jakichkolwiek komentarzy ze strony oponentów szefa rządu. Zdaniem LW, państwowe stacje telewizyjne faktycznie pełnią rolę oddziałów sztabu wyborczego Putina.

"Wszystkie te naruszenia stawiają pod jeszcze większym znakiem zapytania uczciwość obecnej kampanii wyborczej, co grozi społeczeństwu i państwu poważnymi wstrząsami" - ostrzegła LW.

LW stawia sobie za cel obronę praw obywatelskich Rosjan. Powołali ją do życia uczestnicy wielotysięcznych manifestacji w obronie prawa do uczciwych wyborów. Protesty te odbyły się w Moskwie i innych miastach po grudniowych wyborach do Dumy Państwowej, uznanych przez opozycję za sfałszowane na korzyść kierowanej przez Putina partii Jedna Rosja.

Wśród założycieli LW są: literaci Ludmiła Ulicka, Borys Akunin i Dmitrij Bykow, piosenkarz rockowy Jurij Szewczuk, politolog Dmitrij Orieszkin, dziennikarze Tatiana Łazariewa, Olga Romanowa, Siergiej Parchomienko i Leonid Parfionow, a także blogerzy Ilja Warłamow i Rustem Adagamow.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ jo/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)