W antykwariatach Moskwy systematycznie rosną ceny różnych przedmiotów z czasów Związku Radzieckiego; za odznaki pewnych nieistniejących organizacji można dostać dziesiątki tysięcy dolarów - pisze w czwartek popularny dziennik "Komsomolskaja Prawda".
Setki kolekcjonerów spotykają się na stołecznych "pchlich targach", gdzie za sumy sięgające tysięcy dolarów są sprzedawane i kupowane nieznane dotąd nikomu obrazy malarzy radzieckich, naczynia stołowe z napisami i skrótami, które nikomu poza znawcami nic już nie mówią, a także pionierskie proporczyki.
Za jedyne 1,5 tysiąca dolarów w salonie "Wojennaja mysl" ("Myśl wojskowa") jest gipsowe popiersie Stalina, popiersie Lenina z brązu kosztuje 5 tysięcy dolarów i nie są to rzeczy najdroższe. Jeśli na rzeźbie są inicjały autora lub graficzny symbol pracowni, prace kosztują więcej.
Wysokie ceny osiągają odznaki różnych organizacji i instytucji z lat 30. minionego wieku. Znaczek "Związków zawodowych pracowników zakładów żywienia zbiorowego i internatów" można kupić za 10 tysięcy dolarów, tyle samo trzeba zapłacić za znaczek "Przyjaciele radia", 20 tysięcy - za odznakę sowieckiego towarzystwa lotniczego "Dobrolot". (PAP)
mmp/ mc/ int.