Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Putin weźmie udział w szczycie krajów nadkaspijskich w Teheranie

0
Podziel się:

Status prawny Morza Kaspijskiego będzie
głównym tematem II Szczytu Kaspijskiego, który zbierze się we
wtorek w Teheranie. Wezmą w nim udział liderzy wszystkich krajów
nadkaspijskich - Iranu, Azerbejdżanu, Kazachstanu, Turkmenistanu i
Rosji.

Status prawny Morza Kaspijskiego będzie głównym tematem II Szczytu Kaspijskiego, który zbierze się we wtorek w Teheranie. Wezmą w nim udział liderzy wszystkich krajów nadkaspijskich - Iranu, Azerbejdżanu, Kazachstanu, Turkmenistanu i Rosji.

Rosyjski prezydent Władimir Putin przyleci do Teheranu w poniedziałek wieczorem. Będzie to pierwsza wizyta kremlowskiego przywódcy w Iranie od ponad 60 lat.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział, że Putin będzie się starał nakłonić irańskiego prezydenta Mahmuda Ahmadineżada do rozwiania podejrzeń Zachodu, iż program nuklearny Teheranu zmierza do budowy broni atomowej.

Ostatnio Francja i USA znacznie zaostrzyły swoje stanowisko wobec Iranu. Waszyngton uzasadnia konieczność ulokowania elementów swojej tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej właśnie zagrożeniem ze strony Teheranu. Natomiast Paryż - według którego Iran wkrótce będzie mieć 3 tys. wirówek do wzbogacania uranu i tym samym uzyska zdolność produkcji paliwa nuklearnego na skalę przemysłową - nalega na jak najszybsze zastosowanie sankcji przeciwko Teheranowi.

Rosja, którą z Iranem łączą rozległe interesy gospodarcze, już kilkakrotnie zablokowała sankcje wobec tego kraju. Wszelako szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył, że podczas wizyty w Iranie gospodarz Kremla "będzie kontynuować linię odzwierciedlającą stanowisko +szóstki+ (Rosja, USA, Chiny, Francja, Wielka Brytania i Niemcy) oraz Rady Bezpieczeństwa ONZ".

"Ważne jest utrzymanie naszej jedności i niepodejmowanie równoległych, jednostronnych działań" - oświadczył Ławrow po niedawnych rozmowach w Moskwie z sekretarzami stanu i obrony USA, Condoleezzą Rice i Robertem Gatesem.

W połowie listopada szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) ma przedstawić jej Radzie Gubernatorów raport na temat irańskiego programu jądrowego. Zachód ostrzega, że jeśli Teheran do tego czasu nie udzieli odpowiedzi dotyczących "wrażliwych kwestii", zostaną zaostrzone ONZ-owskie sankcje wobec Iranu.

Teheran zgodził się w sierpniu na odtajnienie elementów swojego programu atomowego oraz udzielenie odpowiedzi na stawiane przez MAEA pytania. Iran przekonuje, że jego program nuklearny służy jedynie rozwojowi cywilnej technologii nuklearnej i ma na celu zaspokojenie potrzeb energetycznych kraju.

Rada Bezpieczeństwa ONZ już dwukrotnie nałożyła sankcje na Iran, miały one jednak ograniczony charakter.

I Szczyt Kaspijski odbył się w kwietniu 2002 roku w Aszchabadzie. Przywódcom pięciu państw nie udało się wtedy przyjąć konwencji określającej zasady podziału Morza Kaspijskiego między kraje przybrzeżne. Wiadomo już, że nie uda im się to także teraz.

Rosja zaproponowała przeto, aby odkładany od pięciu lat II Szczyt Kaspijski przyjął deklarację, która określi ogólne zasady wykorzystania akwenu, akceptowane przez wszystkie strony. Miałyby one dotyczyć takich sfer, jak problemy bezpieczeństwa, rybołówstwo, budowa rurociągów, ochrona zasobów naturalnych i zagrożenia ekologiczne.

Kwestie sporne, w tym sprawa delimitacji oraz działalności militarnej na Morzu Kaspijskim, z deklaracji zostałyby wyłączone i pozostawione do rozstrzygnięcia prezydentom.

Nieuregulowany status prawny Morza Kaspijskiego stanowi poważną przeszkodę w eksploatacji bogatych złóż ropy naftowej i gazu ziemnego w tym regionie. Utrudnia m.in. budowę transkaspijskich rurociągów naftowych i gazowych, które stworzyłyby niezależne od Rosji drogi transportu nośników energii z Azji Środkowej przez Południowy Kaukaz i Turcję na rynki zachodnie.

Iran stoi na stanowisku, że Morze Kaspijskie powinno być podzielone "sprawiedliwie", czyli na pięć równych części. Pozostałe kraje się na to nie zgadzają. Azerbejdżan, Kazachstan i Turkmenistan uważają, że wielkość sektorów narodowych winna być uzależniona od długości linii brzegowej.

Natomiast Rosja opowiada się za wytyczeniem 15-milowej strefy, która pozostawałaby w jurysdykcji każdego z państw nadbrzeżnych, i wspólnym wykorzystaniem wód poza granicami takiej strefy.

Spór o podział Morza Kaspijskiego jest na rękę przede wszystkim Kremlowi, który walczy o utrzymanie kontroli nad dostawami i tranzytem surowców energetycznych z Azji Środkowej do Europy.

Problem pojawił się po rozpadzie ZSRR w 1991 roku. Wcześniej nad akwenem tym leżały tylko dwa państwa - ZSRR i Iran, a podział Morza Kaspijskiego regulowały dwa porozumienia: rosyjsko-perskie z 1921 roku i radziecko-irańskie z 1970. Określały one jednak tylko kwestie połowów i żeglugi.

Nie czekając na wynegocjowanie konwencji o statusie prawnym Morza Kaspijskiego, Rosja i Kazachstan porozumiały się w sprawie podziału północnej części akwenu. Później przyłączył się do nich Azerbejdżan. Delimitacja południowej części Morza Kaspijskiego pozostaje sprawą otwartą.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)