TASS,Reuters,AP) - Do bliższej współpracy energetycznej między Rosją a Algierią wezwał we wtorek prezydent Władimir Putin podczas spotkania na Kremlu z algierskim prezydentem Abdelazizem Butefliką.
"Algieria jest czwartym na świecie eksporterem gazu. Rosja jest jednym z najważniejszych. Jest nadzwyczaj ważne, byśmy kontaktowali się w sprawach energetycznych" - mówił Putin.
Obaj prezydenci nie wspomnieli jednak na spotkaniu z prasą o idei "gazowego OPEC" - nieformalnego kartelu, który najwięksi producenci gazu ziemnego mieliby stworzyć na wzór organizacji zrzeszającej potęgi naftowe. Taka perspektywa niepokoi Unię Europejską.
Prezydenci poruszyli natomiast sprawy gospodarcze. Putin wyraził nadzieję, że planowana strefa wolnego handlu między Algierią a Unią Europejską nie zaszkodzi kontaktom gospodarczym tej pierwszej z Rosją. "Nie chcielibyśmy pozostać z tyłu" - podkreślił.
W odpowiedzi Buteflika namawiał rosyjskie firmy, by wzorem europejskich inwestowały w Algierii. Ogłosił, że firma z Rosji wygrała przetarg na budowę w Algierii linii kolejowej.
Tymczasem we wtorek rosyjskie gazety podały, że Algieria ma zwrócić Rosji kupione od niej myśliwce MiG-29 z powodu zastrzeżeń do ich jakości. Umowę na ich dostarczenie oba kraje podpisały w 2006 roku. Teraz Algieria chce zwrócić pierwszych 15 maszyn i odmawia przyjęcia następnych 19. Kontrakt na MiG-i wart był 1,3 mld dolarów.
Dziennik "Kommiersant" powiadomił, że po miesiącach rozmów osiągnięto porozumienie na temat warunków zwrotu samolotów. Jednak we wtorek prezydenci obu krajów nie odnieśli się podczas spotkania z prasą do tej sprawy. Rosyjska agencja Rosoboroneksport i algierskie ministerstwo obrony odmówiły zaś komentarza. (PAP)
awl/ ap/ 4350 4162 4350 4249
