Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Rywale Miedwiediewa - komunista, nacjonalista i mason

0
Podziel się:

Poza pierwszym wicepremierem Dmitrijem
Miedwiediewem, protegowanym ustępującego prezydenta Władimira
Putina, o najwyższy urząd w Rosji w niedzielnych wyborach ubiegają
się lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF)
Giennadij Ziuganow, przywódca nacjonalistycznej Liberalno-
Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski i szef
prokremlowskiej Demokratycznej Partii Rosji (DPR) Andriej Bogdanow.

Poza pierwszym wicepremierem Dmitrijem Miedwiediewem, protegowanym ustępującego prezydenta Władimira Putina, o najwyższy urząd w Rosji w niedzielnych wyborach ubiegają się lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadij Ziuganow, przywódca nacjonalistycznej Liberalno- Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski i szef prokremlowskiej Demokratycznej Partii Rosji (DPR) Andriej Bogdanow.

Oto podstawowe informacje o rywalach Miedwiediewa:

Giennadij Ziuganow ------------------

Giennadij Ziuganow ma 63 lata. Jest absolwentem Wydziału Fizyczno- Matematycznego Instytutu Pedagogicznego w Orle (1969) i Akademii Nauk Społecznych przy Komitecie Centralnym (KC) Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR) w Moskwie (1981). Ma tytuł doktora nauk filozoficznych.

Pułkownik w stanie spoczynku. Służbę wojskową odbył w Zachodniej Grupie Wojsk Armii Radzieckiej w dawnej NRD.

Pracował najpierw jako nauczyciel w szkole, a później - wykładowca na swojej macierzystej uczelni. W 1983 roku przeszedł do pracy w aparacie KPZR.

W latach 1990-91 był członkiem Biura Politycznego i sekretarzem KC Komunistycznej Partii (KP) Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (RFSRR). Od 1995 roku stoi na czele KPRF.

Od 1993 roku, czyli od pierwszej kadencji, jest niezmiennie deputowanym do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu.

W wyborach prezydenckich startuje po raz trzeci. W 1996 roku przegrał z Borysem Jelcynem, uzyskując w drugiej turze 40,31 proc. głosów. W 2000 roku zdobył poparcie 29,21 proc. wyborców (wygrał wtedy już w pierwszej turze Władimir Putin).

Jest żonaty, ma córkę, syna i ośmioro wnucząt.

W kampanii wyborczej obiecywał, że pod jego rządami strategiczne gałęzie gospodarki i bogactwa naturalne zostaną znacjonalizowane, zaś uzyskane w ten sposób środki - przeznaczone na modernizację przemysłu, rolnictwa i infrastruktury transportowej, a także na budowę mieszkań i dróg.

Ziuganow zapowiadał też ofensywę przeciwko przestępczości i korupcji, której elementem będzie przywrócenie kary śmierci. Jego rząd - deklarował - będzie również walczyć z ubóstwem. Zagwarantuje także dostęp do bezpłatnej opieki medycznej i edukacji.

"Rosja jest na drugim miejscu pod względem liczby dolarowych miliarderów, a pod względem poziomu życia - na szarym końcu" - mówił. "Kapitalizm zabija Rosję - kraj wymiera, całe gałęzie gospodarki leżą w gruzach, postępuje pauperyzacja wsi" - ostrzegał.

Władimir Żyrinowski -------------------

Władimir Żyrinowski ma 61 lat. Ukończył Instytut Języków Wschodnich w Moskwie (1970) i Moskiewski Uniwersytet Państwowy im. Michaiła Łomonosowa (1977). Ma tytuł doktora nauk filozoficznych. Jest profesorem.

Pułkownik w stanie spoczynku. Służbę wojskową pełnił na Zakaukaziu. Pracował w Radzieckim Komitecie Obrońców Pokoju, a następnie w Wyższej Szkole Ruchu Związkowego, Ministerstwie Sprawiedliwości ZSRR i wydawnictwie Mir.

Od 1990 roku przewodzi LDPR, założonej - o czym dzisiaj mówi się już publicznie - przez KGB.

Cieszy się zasłużoną opinią największego populisty i skandalisty na rosyjskiej scenie politycznej. Znany jest też z absolutnej lojalności wobec Kremla. Często mówi to, czego z różnych względów oficjalnie powiedzieć nie mogą lub nie chcą inni przywódcy Rosji. W 2006 roku otrzymał na Kremlu z rąk Putina Order za Zasługi wobec Ojczyzny IV klasy.

Od 1993 roku zasiada w Dumie Państwowej. Od 2000 roku jest jej wiceprzewodniczącym.

W wyborach prezydenckich startuje po raz czwarty. W 1991 roku otrzymał 7,81 proc. głosów, w 1996 roku - 5,70 proc., a w 2000 - 2,7 proc.

Jest żonaty, ma syna i dwóch wnuków.

Swoją kampanię tradycyjnie prowadził pod hasłami obrony Rosjan, prawosławnych i Słowian. Deklarował, że gdy tylko wprowadzi się na Kreml, rozda wszystkim rodakom po 100 tys. rubli (ok. 4,2 tys. dolarów), a także podniesie płace, emerytury, renty i stypendia. Obiecywał również, że umorzy wszystkim długi za czynsz, energię elektryczną, gaz i alimenty.

Wśród swoich głównych priorytetów wymieniał też totalną dekomunizację Rosji. "Z naszego życia, z naszych ulic i placów zniknie wszystko, co kojarzy się z komunistami i Leninem" - zapewniał. "Mój program jest przepojony historią. Opiera się na tym, co już przeprowadzono w innych krajach" - wyjaśniał.

Andriej Bogdanow ----------------

Ma 38 lat. Jest absolwentem Moskiewskiego Instytutu Gospodarki Narodowej im. Michaiła Plechanowa (1993). Ma tytuł kandydata nauk politycznych.

Po studiach związał się ze strukturami Siergieja Mawrodiego, kontrowersyjnego biznesmena - twórcy pierwszej w Rosji piramidy finansowej. Później pracował w Instytucie Problemów Społeczno- Gospodarczych w Moskwie.

Nie jest politykiem szeroko znanym. Wiadomo tylko, że z Demokratyczną Partią Rosji jest związany od 1990 roku. Przez kilka lat stał na czele jej skrzydła młodzieżowego. Ma opinię politycznego awanturnika.

W 1991 roku brał udział w protestach przeciwko porozumieniom białowieskim, na mocy których rozwiązano ZSRR. Natomiast w 1992 roku aktywnie poparł secesję prorosyjskiego Naddniestrza od Mołdawii. W 1993 roku bez powodzenia ubiegał się o mandat deputowanego do Dumy Państwowej.

W latach 2001-3 członkostwo w DPR łączył z przynależnością do prokremlowskiej Jednej Rosji, z której jakoby został wykluczony za próbę demokratyzacji życia wewnątrzpartyjnego.

W grudniu 2005 roku - przy zakulisowym poparciu Kremla - doprowadził do rozłamu w DPR i stanął na czele tej jednej z najstarszych formacji politycznych w Rosji.

Stery partii próbował wówczas przejąć również b. premier Michaił Kasjanow, który chciał zbudować wokół niej szeroką koalicję ugrupowań demokratycznych, zdolną do rzucenia wyzwania Kremlowi w wyborach parlamentarnych w 2007 roku i prezydenckich w roku 2008.

DPR pod kierunkiem Bogdanowa w grudniowych wyborach do Dumy Państwowej, głosząc hasła integracji Rosji z Unią Europejską i NATO, zdobyła 89 tys. głosów (0,13 proc.).

Na początku obecnej kampanii wyborczej ujawnił, że jest masonem - stoi na czele Wielkiej Loży Rosji. Podkreślił przy tym, że w razie wygrania wyborów nie zrezygnuje z tej działalności. Bogdanow zapewnił, że nie miesza problemów polityki i masonerii.

W wyborach prezydenckich startuje po raz pierwszy.

Jest żonaty, ma dwóch synów.

W debatach medialnych z Ziuganowem i Żyrinowskim (Miedwiediew odmówił udziału w takich dyskusjach, zasłaniając się brakiem czasu) kreował się na młodego, postępowego Europejczyka. Swoich rywali nazywał "dinozaurami" i "przedstawicielami przeszłego tysiąclecia".

Deklarował, że zaprowadzi Rosję do UE i NATO. Przy całej swojej "europejskości" w jednym z klipów wyborczych, chwaląc się swoimi zdolnościami kulinarnymi, przyrządzał rybę na gazecie.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mw/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)