TASS) - Skrócenie od 1 stycznia 2007 roku z dwóch lat do 18 miesięcy okresu służby wojskowej w Rosji nie wpłynie na liczbę poborowych - poinformował w środę dziennikarzy zastępca szefa sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych, gen.Wasilij Smirnow. Bardzo krytycznie ocenił natomiast stan zdrowia poborowych.
"W związku z dekretem prezydenta od 1 kwietnia do 30 czerwca do odbycia służby wojskowej będzie powołanych 133,5 tys. młodych ludzi, 10 tysięcy więcej niż w poborze jesiennym" - powiedział Smirnow.
Według jego oceny "istnieje dziś możliwość wyboru młodzieży do służby wojskowej".
"Chcemy położyć akcent na ludziach mających wyższe wykształcenie. Już w ubiegłym roku wśród poborowych 16,7 procent miało wyższe wykształcenie" - dodał Smirnow.
Generał przedstawił także alarmujące dane dotyczące stanu zdrowia poborowych - jesienią ubiegłego roku co trzeci wezwany przez komisję poborową nie nadawał się do służby wojskowej z powodu stanu zdrowia, ponad 50 procent szwankowało na zdrowiu, a 40 procent nigdzie nie pracowało i nie uczyło się.
Od przyszłego roku zasadnicza służba wojskowa w Rosji będzie trwać 12 miesięcy.
Każdego roku w Rosji giną lub odnoszą obrażenia tysiące poborowych, głównie w następstwie wypadków lub tzw. fali, czyli znęcania się starszych roczników nad młodszymi poborowymi.
Wg danych z ubiegłego roku, jedynie 9 proc. młodych ludzi stawia się w Rosji na wezwanie do wojska. Wielu daje łapówki, inni próbują znaleźć różne sposoby obejścia przepisów, by uniknąć wojska. (PAP)
jo/ kan/
2204
