Szef sztabu generalnego Rosji generał Jurij Bałujewski zaapelował w czwartek do NATO, by nie zbroiło Gruzji, unikając konfliktu zbrojnego wokół separatystycznych prorosyjskich regionów Gruzji, Abchazji i Osetii Południowej.
"NATO powinno podjąć kroki, by zapobiec dostawom broni do tego regionu" - powiedział Bałujewski dziennikarzom po spotkaniu z przedstawicielami 26 państw Sojuszu Północnoatlantyckiego.
"Nie wykluczam, że mógłby wybuchnąć w Gruzji konflikt, a jedynym sposobem zapobieżenia mu jest powstrzymanie militaryzacji Gruzji" - dodał. "Istnieje niebezpieczeństwo, że sytuacja wymknie się spod kontroli" - ostrzegł Bałujewski.
Ministerstwo Obrony Rosji zarzuciło w czwartek państwom NATO "destabilizowanie" sytuacji na Kaukazie poprzez militarną pomoc Gruzji. Moskwa uważa, że najaktywniej udzielają jej Stany Zjednoczone, Turcja, Bułgaria i Republika Czeska.
Nawet jeśli niektóre państwa członkowskie dostarczają pomoc Gruzji, NATO jako sojusz nie ma w tym udziału i "nie ma nic do powiedzenia na ten temat" - oznajmił agencji AFP przedstawiciel sojuszu.
Plany przyłączenia się Gruzji do NATO bardzo niepokoją Rosję. Gruzja z kolei zarzuca Rosji wspieranie separatystów i chęć zaanektowania Abchazji i Osetii Południowej. (PAP)
mw/ ap/ jra/
8324 arch.