27.2.Moskwa (PAP) - Rosja usiłuje zapobiec rozprzestrzenianiu się ptasiej grypy. W Dagestanie, na Północnym Kaukazie, gdzie wykryto ogniska tej choroby, na fermach kurzych likwiduje się drób.
150 tysięcy sztuk drobiu zdecydowano się uśmiercić na dagestańskiej fermie kurzej "Karantajskaja", gdzie wcześniej na ptasią grypę padła jedna z kur. Jak informowało regionalne centrum ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych, do poniedziałku rana wybito 17 tysięcy kurcząt. Oprócz tego zutylizowanych zostanie 60 tys. znajdujących się w inkubatorach jaj.
Według agencji Interfax, w Dagestanie wirusa ptasiej grypy wykryto na fermach kurzych w dziesięciu rejonach i pięciu miastach.
Wirusa choroby typu H5 stwierdzono też u kur w Adygei. Jego obecność wykryto w jednej z wiejskich zagród. Rzecznik ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformował, że nie wiadomo, czy jest to groźny dla ludzi szczep wirusa H5N1.
Zarażone wirusem H5N1 martwe ptaki znaleziono również w Kisłowodsku i Izobilnieńsku w Kraju Stawropolskim - informowała wcześniej regionalna inspekcja weterynaryjna.
Zastępca głównego weterynarza Moskwy Władimir Burkow powiedział w poniedziałek, że szczepienia ptactwa przeciw ptasiej grypie rozpoczną się w Rosji po 15 marca, po tym jak w zakładach produkcyjnych skończą się przygotowania do dystrybucji szczepionki.
Burkow dodał, że podczas tegorocznych inspekcji profilaktycznie skontrolowano 2.900 próbek z gospodarstw rolnych. Kontrolą objęto też moskiewski ogród zoologiczny, akademię rolniczą i szkoły.
Michał Zabłocki (PAP)
jo/ ro/
