TASS,Int.,AP) - Ratownicy poszukiwali w poniedziałek ośmiu marynarzy zaginionych w niedzielę po potężnym sztormie na Morzu Azowskim w części Morza Czarnego.
W następstwie sztormu zatonęło pięć jednostek, w tym trzy statki z siarką i tankowiec z mazutem, z którego wyciekła część paliwa, co może się okazać najgorszą od lat katastrofą ekologiczną w tym regionie.
Z powodu sztormu kilka innych jednostek osiadło na mieliźnie.
Z tankowca "Wołganieft-139", który pękł na pół, do wód Cieśniny Kerczeńskiej, łączącej Morze Azowskie i Morze Czarne, wyciekło do 2.000 ton mazutu. Większa część paliwa opadła na dno, co utrudnia jego usunięcie. 13-osobową załogę uratowano - podały rosyjskie władze.
W poniedziałek ma wysokości Kraju Kranosdarskiego znaleziono trzy ciała, jak się przypuszcza marynarzy z jednego ze statków, który zatonął.
Oczyszczanie Cieśniny Kerczeńskiej z mazutu jest utrudnione przez złą pogodę; trwa sztorm i spada temperatura, co powoduje osiadanie mazutu na dnie - podały rosyjskie władze.
Utrzymują, że brak oznak wycieku produktów naftowych z jednostek, które osiadły na mieliźnie. (PAP)
mmp/ ro/ 2535 2894 arch.