Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Według prokuratury, Litwinienkę mógł otruć jeden z szefów Jukosu

0
Podziel się:

Rosyjska prokuratura generalna
oświadczyła w środę, iż otrucie byłego agenta rosyjskich służb
specjalnych Aleksandra Litwinienki mógł zorganizować jeden z
byłych szefów zbankrutowanego koncernu naftowego Jukos Leonid
Niewzlin.

Rosyjska prokuratura generalna oświadczyła w środę, iż otrucie byłego agenta rosyjskich służb specjalnych Aleksandra Litwinienki mógł zorganizować jeden z byłych szefów zbankrutowanego koncernu naftowego Jukos Leonid Niewzlin.

"Rozpatrywana jest wersja, iż przestępstwa te mogli zlecić ci sami ludzie, którzy znajdują się na międzynarodowej liście poszukiwanych za poważne i bardzo poważne przestępstwa, przy czym jednym z nich jest Leonid Niewzlin" - głosi komunikat prokuratury.

Według rzecznika Niewzlina, twierdzenia prokuratury o jego odpowiedzialności za śmierć Litwinienki są "śmieszne".

Niewzlin przebywa obecnie w Izraelu. W przeszłości był jedną z najważniejszych postaci w otoczeniu naftowego magnata Michaiła Chodorkowskiego, którego karierę zakończyło uwięzienie w syberyjskim obozie pracy.

Pod koniec listopada rzecznik Niewzlina poinformował, iż Litwinienko przed swą śmiercią badał działania władz rosyjskich, które doprowadziły do upadku Jukosu.

Litwinienko zmarł w Londynie 23 listopada w następstwie zatrucia radioaktywnym plutonem. Krótko przed zgonem oświadczył, iż padł ofiarą osobistej zemsty prezydenta Rosji Władimira Putina.

Niewzlin stał się właścicielem kontrolnego pakietu akcji Jukosu, gdy Chodorkowski przekazał mu 60 procent udziałów kontrolującego tę spółkę holdingu.

Jukos musiał ogłosić niewypłacalność, gdy władze skarbowe zażądały od niego zapłaty zaległych podatków, których kwotę znacznie zweryfikowano w górę. (PAP)

dmi/ ap/

4940

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)