W Moskwie trwa wiosenne liczenie słowików. Sobota jest głównym dniem trzydniowej akcji, która odbywa się już po raz siódmy.
Słowiki są liczone nie tylko przez specjalistów, ale i moskwian. Każdy, kto usłyszy słowika, może zadzwonić pod podany w prasie numer tel. i poinformować o "adresie" pierzastego śpiewaka.
Naukowcy podkreślają, że liczba słowików, żyjących na danym terenie, jest znakomitym wskaźnikiem kondycji środowiska. "Słowik nadzwyczaj czule reaguje na wszelkie zmiany w otaczającym go środowisku - cytuje w sobotę tygodnik "Trud" wiceprezesa moskiewskiego oddziału Związku Ochrony Ptaków Nadieżdę Jegorową. - Jest przy tym bardzo wyrozumiały wobec ludzi".
W ubiegłym roku w ramach projektu "Słowicze wieczory w Moskwie" naliczono w rosyjskiej stolicy 2500 słowików. Okazało się, że śpiewają one nawet w ścisłym centrum - słyszano je na przykład w pobliżu Kremla.
Akcja liczenia słowików kończy się w niedzielę.
Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ hb/ itm/
