Jeden z kandydatów na prezydenta Rosji, lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPFR) Giennadij Ziuganow, oświadczył, że podczas niedzielnych wyborów prezydenckich doszło już do wielu nieprawidłowości.
"Do lokali wyborczych skierowaliśmy prawie 500 tys. kontrolerów. Nieprawidłowości - niestety - jest bardzo dużo" - powiedział Ziuganow dziennikarzom po oddaniu głosu w Moskwie.
Jako przykłady przywódca KPRF wymienił m.in. nieprzestrzeganie ciszy wyborczej i zwożenie do lokali wyborczych w zorganizowanych grupach ludzi z zaświadczeniami o prawie do głosowania poza miejscem zamieszkania.
"W podmoskiewskim Oriechowo-Borysowie w zorganizowanej kolumnie stawiło się 200 osób, wszyscy z zaświadczeniami" - powiedział Ziuganow.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ mw/ itm/